mhhh... dzięki bardzo za pomocne uwagi, póki co jestem przerazona stanem mojego trawnika bo wygląda naprawdę okropnie, martwie się czy wogóle cos moje zabiegi pomogą. może polecacie jakiś szczególny nawóz?

Są specjalne nawozy regeneracyjne, ale myślę, że zastosuj taki, który ma dużą ilość azotu - np. saletrę amonową.

Witam. Przeczytałem mnóstwo artykułów na temat doprowadzenia trawnika do ładnego wyglądu. Na ich podstawie ułozyłem sobie to jakoś w głowie, poproszę o ewentualną weryfkację
Trawnik jest po dwóch zimach, w sumie ma ponad półtora roku. Nie wygląda w tej chwili za szczególnie..

Zatem:
Na jesień zeszłego roku skosiłem przed zimną trawnik.
1. I tak wygrabiłem grabiami starą trawę itd... dużo się tego nazbierało.Xhyba warto więc to zrobić pomimo planowanej wertykulacji ?
2. Mam zamówiony wertykulator. - za tydzień. To będzie dobry czas? Przejechać trawnik w dwie strony (czy więcej?) Ale na jaką głębokość noże? są różne iformacje podane w tym temacie..
3. Po wertykulacji - areacja, czyli nakłuwanie...
4. Dosiewka trawy i nawożenie. Czy odwrotnie? jakiś czas po wertukulacji zachować?
Do nawożenia polecili mi najpierw saletrę wapniową. A po paru tygodniach amonową zastosować amonową. Podobno saletry sa lepsze, niż takie "gotowce" kupowane w hipermarktetach ?
5. Myślę też o rozsypaniu piasku - podobno dobrze to robi dla trawnika. Czy warto? i na którym etapie?

LIczę na pomoc doświadczonych "trawowiczów" : -)

Ewentualnie jakieś inne wskazówki dotyczące nawożenia? nie chciałbym przesadzić, żeby nie zrobić więcej szkód niż korzyści..

1. Wygrabione - dobrze

2. Wertykulacja za tydzień - dobry czas

3. Nakłuwanie - dobrze
i teraz powinno być piaskowanie

4. Tutaj najpierw posypanie ziemią, przegrabienie, dosiewka, przegrabienie i dopiero nawóz i podlewanie na koniec. Od razu to robisz tego samego dnia

5. Piaskowanie po wertykulacji i nakłuwaniu a przed posypywaniem ziemią i przed dosiewką

Nawożenie - czytaj na opakowaniu na jaką powierzchnię masz wysypać z torebki. Ja juz mam miarkę w "rękach"

Czytaj też artykuł wybrany z tej serii, masz tam zdjęcia.

http://www.ogrodowisko.pl/tag/trawnik

Dziękuję bardzo
seria pytań"deprecyzująch" może i trochę.. głupawych, ale uzasadnionych

1. Piaskowanie - jaki piasek, tzn jakiej grubości? znalazłem wiele sprzecznych artykułów... w większości, że nie może być rzeczny płukany, to znaczy taki bardzo drobny.

4. Jakąś konkretną ziemię użyć?
dosiewki nie trzeba jakoś... ubić , udeptać?
trawę do dosiewki najlepiej dać chyba taką samą jaka jest... Mam trochę ziaren z zeszłego roku, ale opakownie było otwarte, więc chyba to do wywalenia?

5.Jak wypiaskuję , potem posypię ziemią i dosiawka, to mi się z piaskiem wymiesza
tego piasku to chyba nie za dużo dawać?

6. Nawóz zaraz po wykonaniu dosiewki? rozpuszczając się nie zaszkodzi ziarnom trawy?

6. I jeszcze powtórzę pytanie - saletra wapniowa i za 5-6 tygodni amonowa (taka potadę w centrum ogrodniczym dostalem) to jest dobry pomysł?

Może wychodzę na ignoranta, ale nie dam się i wygram z trawnikiem
zrobię zdjęcia... jak było w zesżłym roku, jak jest reraz i jak będzie po

Roman.
PS. Dziękuję Ci za tą stronę

1. Piasek gruboziarnisty, warstwa 3-5-mm, ziarna o grubości 0,2 - 1 mm. Można go wysiewać przez sito albo ręcznie. Trawa musi być sucha, bo piasek będzie się przyklejał.

4. Może być dobrze rozłożony kompost, jak przegrabiasz to farfocle z kompostu zbierasz na kupkę i sprzątasz. Zwykłą ziemia ogrodnicza z worków, substrat torfowy odkwaszony, ziemia do trawników itp.\\

Nasiona są do użycia nie do wywalenia, chyba że spleśniałe są

Dosiewkę możesz przydepnąć stopami

5. Nie za dużo, niech się wymiesza

6. Pierwszy raz saletra a potem wieloskładnikowy do trawników. Ja nawoże co 3 tygodnie, albo raz na miesiąc. Dzisiaj posypłąma Florovitem do trawników z mchem bo mam mech.

Ja tylko dodam coś z własnej praktyki - sypię suchy piach przed dziurkowaniem. Jak się robią dziury piach od razu wchodzi w ziemię.
Jeśli się robi odwrotnie, zadeptuje się dziury podczas sypania piachu. Takie praktyczne pszyśpieszenie prac.
Tak jak Danusia pisze - musi być sucho i piach ma być suchy.

Witam

Piszę z prośbą o poradę jak tchnąć życie w ten kawałek ziemii

Mieszkam tutaj od lutego i codziennie spoglądam przez okno, wyobrażając sobie jak bedzie tu kiedyś ładnie

Śnieg stopniał i ukazało się to co widać na zdjęciach poniżej.


Przed nami ten dom wynajmowała jakaś firma. Z relacji sąsiada wiem, że przez 10 lat nawet nie kiwnęli palcem, żeby coś tu posprzątać. Nigdy nie kosili, teren totalnie zapuszczony, trawa po pas - w tej chwili leżąca. Chodzę i zapadam się w dziury.

Jest strasznie nierówno, coś tam przekopywali i przedłuzali rynnę bo ponoć zalało kiedyś piwnice.
Cały ten teren zagospodarowały mrówki - ponad 5 mrowisk i plaga ślimaków.


Narazie zaczęłam grabić i ściągnęłam 2 kopy tego siana i spaliłam, ale nadal go pełno.

I co dalej począć?

Jestem laikiem w tych sprawach.

Ja niestety czarno to widzę ;-(

Może Danusia coś poradzi, ale ja bym to usunęła, całkowicie. Przekopać, usunąc darń, wyrównać, nawieżć czarnoziemu, wywalcować, siać od nowa.
To szkoda pracy na tym co jest, wg mnie.

Jeśli nie ma wielkich chwastów wieloletnich typy ostrożeń czy jakieś bylice, to można jeszcze walczyć i ścinać, wygrabiać to co jest, zasypywać dołki, ale chyba najlepiej będzie to wszystko przekopać, wyrównać, użyźnić kompostem i posiać trawę, będzie przynajmniej równo. I młoda trawka świeżutka i pachnąca.

Dacie radę. To malutka działka.