No, ale do rysowania niepotrzebna jest zdrowa krtań

Całe szczęście moje dzieci już duże, mogę buszować w szufladach z kredkami bez ograniczeń


Narysowałam dwie wersje (druga uproszczona) narożnej rabatki, którą w tym sezonie chcę uzupełnić. Tak naprawdę to bym nie ruszała tego miejsca (mam przecież wiele innych w kolejce), ale muszę poprzesadzać drzewka liściaste. Nakupiłam jak głupia w poprzednim roku i wszystko źle posadzone byle jak. Teraz muszę to uporządkować, więc w narożnik chcę wstawić jakieś drzewko: mam do wyboru jarząba pospolitego i ambrowca i to chyba wszystko bo reszta ma inny pokrój (mój klon usyryjski będzie krzaczasty, grujecznik za mały, lilak też chyba tu zginie).
Narysowałam dwie wersje: Chodzi o układ pęcherznic, chcę je tutaj definitywnie zostawić; teraz rosną samę - widać na zdjęciu), na wiosnę, tuje Spiralis (nie szmaragdy) pójdą po całości więc pęcherznice chcę wysunąć do przodu i dać drzewo w narożnik. Miejsce rano słoneczne, od południa powoli cień. Ziemia dobra, dżdżownice łażą

Wersja pierwsza bardziej praktyczna wg mnie, pęcherznice szybko rosną, z tyłu za drzewem może będzie lepiej???? Czy nie ???