Posadziłam wczoraj część róż, tzn. 2 X Red Leonardo, 2 x Larissę i jedną Louis Odier. Jeszcze dziś akcja 2x Ascot

Róże są ładne, patyczki mają grube, oprócz Louis Odier, której zamówiłam tylko jedną sztukę, bo wszędzie czytałam, że ona taka żywotna i szybko rośnie.Mam jakieś mieszane uczucia bo te pozostałe róże takie grubaski, a ta biedulka cienias. Nie wiem może dokupić i posadzić w jednym dołku???
Ziemie róże dostały wypasioną, przekompostowany obornik niziutko, później glina wymieszana z ziemią i kompostem i rozdrobnioną skórką od banana

i troszkę maczki bazaltowej. MUSZĄ ładnie rosnąć.
Aha i dostałam gratisa



Bobby James - nie wiem co z nią zrobię, może narazie w donicy przy tarasie posadzę, może podpórkę jej dokupię jak się rozrośnie?