Szkółkarze rzadko kiedy zagęszczają rośliny. Jedynie w lepszych szkółkach, ale wtedy cena rośnie. Te cyprysiki najprawdopodobniej nie były w ogóle cięte, dlatego zasugerowałem tak niskie wycięcie przewodników, bo w przeciwnym razie one od dołu będą łyse za kilka lat.
Rozumiem też, że ogród potrafi doskwierać pustką przy małych roślinach

Filipie, a jakby ciąć te cyprysiki, to do kiedy można? Chodzi o to, czy gdybym "dojrzała" i przycięła np. pod koniec lata czy jesienią - to czy OK. Wiem, że czym prędzej tym lepiej bo szybciej zaczną się rozgałęziać, no ale jakbym się nie zdecydowała w tej chwili, to czy później też mogę?

Koniec lata, lub wcześnie na wiosnę
Ja sam się nie stosuję do końca do przykazań kiedy ciąć iglaki, bo one mają żywicę i raczej ciężko o choroby grzybowe. Bardziej chodzi o to czy nie osłabi ono rośliny.

OK, rozumiem, a jak jest z liściastymi, teraz można? Teoretycznie wiem, że powinno się w stanie bezlistnym (oprócz brzóz i klonów - pamiętam ), ale mam jarzębinę do ciachnięcia. Chyba? Ciąć czy nie ciąć - oto jest pytanie. Może bardziej koronę zaokrąglić czy dać jej rosnąć do nieba? Jeszcze nie posadzona, szukam jej godnego miejsca

Właśnie przeczytałam, że formowanie korony u liściastych od maja do sierpnia.

Jarzębinie wyprowadź w miarę równy przewodnik i pozwól rosnąć w górę na normalne drzewo, bo taka formowana wygląda źle. Ona najładniejsza jest naturalna Ja bym zostawił ją i ewentualnie po posadzeniu w sierpniu lekko przerzedził koronę, żeby ładnie wyprowadzić jeden przewodnik i boczne gałęzie.

Dzięki, już teraz jest ładnie wyprowadzona, ma jeden przewodnik, więc ok; będą ją po prostu obserwować jak się prowadzi

Uwielbiam jarzębiny. Są piękne. Już zazdroszczę tych cudnych czerwonych korali, którymi będzie obsypana..

inag napisał(a)

Uwielbiam jarzębiny. Są piękne. Już zazdroszczę tych cudnych czerwonych korali, którymi będzie obsypana..

Niestety nie w tym roku. Kupiłam jarzębinę bez zawiązanych kwiatów, więc nie będzie owoców. Niby to z powodu tego, że rosła w doniczce

Ja w tym roku dostałem jarzęba kaszmirskiego. Mała metrowa sadzonka. Podobno ma być fajny Na necie mało zdjęć