Witaj Paulino,
Jeśli mogę doradzić, to ja zrobiłabym jeszcze inaczej z tymi rabatkami. Ja połączyłabym wszystko w całość razem z tymi tujami i to na całej długości. Nie wydzielałabym takich plamek-wysepek, bo ciężko będzie tam wykosić, a jak to urośnie to będą takie zaułki. A może pociągnąć ją jeszcze dalej i taką narożną zrobić. Ja mam dwie narożne i lubię je bardzo. Jedna z nich jest na stronie 4 i 21 mojego watku. Może tylko troszkę to zwęzić i wykorzystać darń spod tujek, by uzupełnić braki po tych istniejących rabatkach. A rzeźbę dać w narożniku jako centrum rabatki i przy niej róże. Zdjęłabym tez darn między tujami, bo one tam zmarnieją.
Ręka mi się chyba trzęsie, bo takie esy floresy poszły za tujkami.
I ja pomyślałabym o lekkim podcięciu tujek. Ja swoje mam niskie około 70cm, ale już teraz poscinalam im konce tak po 3-5cm, by je zagęścić. Wiem, ze żal ciąć, ale one się za to odwdzięczą.
Bardzo podoba mi się Twoja rabatka pod domem. Jest właśnie spójna, leci jednym ciągiem i ciekawe roślinki tam masz. Wizualnie ładnie to wyszło. I rzeczywiście mocno roślinki podrosły. Ja też takie zmiany obserwuję na zdjęciach, bo tak to mocno nie widać, że roślinki przybrały na wielkości.
Paulina usiądź sobie na spokojnie, przemyśl wszystkie propozycje i podejmij decyzję i działaj.
Pozdrawiam