Witam Natalio w Twoim tworzącym się ogrodzie. Czytam, że masz takie same dylematy ogrodnika amatora jak ja na początku. Człowiek się naogląda i chce już, a tu trzeba cierpliwie czekać na efekty, a najgorzej jest właśnie na początku, gdy wszyskie rosliny są młode. Później jest tylko lepiej.
Szukałam żywopłotu z tego dziwnego wiązu o którym pisałaś, ale chyba nie pokazałaś. Może masz jakieś zdjęcia.
Powodzenia z pracą, niech się wszystko ułoży pomyślnie. Pozdrawiam.

Witaj
ten żywopłot jest na zdjęciach. Ale nie na pierwszym planie. Na 6 stronie go widać, zakręca i dochodzi do ogrodzenia z siatki. Jest też w tle na zdjęciu z różami przy tarasie. Chciałabym by miał ze 2 metry wysokości i dzielił w wyraźny sposób ogród. Na zdjęciach jest jeszcze malutki. Teraz jest dwa razy większy, czyli mniej więcej do kolan mi sięga. Reklamowali go jako bardzo silnie rosnący. Cóż, może na lepszych glebach lepiej rośnie, u mnie kiepsko. U sąsiadów ma 3 lata i około metra, ale rośnie bardzo nierówno. Okopię go na wiosnę i podrzucę kompostu, może się ruszy.
Już nie mogę doczekać się wiosny.

Natalio jest, czytałam, że różne są opinie o nim dużo ludzi narzeka, że niezbyt szybko rośnie. U Ciebie fajnie jednak wygląda, jest jednak młody, pewnie się dobrze zakorzenił i teraz ruszy góra. Ciekawe jest to rozwiązanie z półkołem.

Mam nadzieję że jakoś będzie to z czasem wyglądać. Ja dość mocno go tnę, chciałabym żeby się dobrze ukorzenił i zagęścił u dołu. Mam nadzieję że w tym roku ruszy. Latem przycięłam go zbyt mocno, pierwszy raz cięłam nożycami mechanicznymi i ręka się obsunęła Cieszę się że na wiązie, a nie na bukszpanie.
Dziś idąc do pracy widziałam przebiśniegi Wiosna przyszła

Hej Natalko Ja także ogłosiłam wiosnę, niestety za wcześnie, dzisiaj śnieżyca straszna pozdrawiam i buziaki ślę

Uch współczuję. Mam nadzieję że u Was zostanie. Rano było -3, jak szłam do pracy świeciło słońce. Już dzisiaj go nie zobaczę, siedzę w robocie do 18.
Do Twojego wątku nie zaglądam - pędzi jak pendolino
buziaki

Też ,już posiałam ,naparstnicę ,kiełkuje ,werbenę patagońską oraz kobeę ,mam do wysiania jeszcze lobelię .U mnie rano deszczyk ,potem śnie z deszczem więc ,paskudnie .pozdrawiam

Naparstnica jest super, wysiewać trzeba tylko raz. Potem rozdajesz albo wyrywasz samosiejki
Ja chciałabym tunbengię wysiać teraz, lobelię, niskie aksamitki i szałwię w marcu. Ta werbena patagońska to coś fajnego jest? Odporne?

Natalia ,werbenką wszyscy się zachwycają na ogrodowisku ,u nas podobno jako jedno roczna ,ale zbiera się nasionka i sieje na następny ,ja dostałam nasionka od jednej forumowiczki pozdrawiam

A, rozumiem
ogrodowiskowa moda, fajnie.
Ja miałam werbenę rok temu, w erze przed ogrodowiskowej, nie zachwyciła mnie szczególnie. Ale może to była jakaś inna, nie patagońska.