Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród pełen słońca

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród pełen słońca

gdzie_idziesz 14:05, 31 sty 2014


Dołączył: 04 wrz 2013
Posty: 262
Obiecujesz?
Jest jedna praca, w ośrodku dla dzieci niewidomych. Blisko, mają kuchnię. Pieniądze jak to w budżetówce. No ale poczucie bezpieczeństwa jak to w budżetówce większe. Teraz mam podobne pieniądze, ale ze względu na odległość musiałam ograniczyć etat, bo bym do pracy nie zdążyła rano, i po południu do zamknięcia przedszkola. I duża część kasy idzie na dojazdy. Dzieci od 7 do 17 poza domem.
Byłam na rozmowie, facet powiedział że będzie miejsce... za rok. Jeśli pracująca kobieta zgodzi się pójść na emeryturę. Na koniec okazało się że sekretarka z rozpędu zamknęła nas w gabiniecie i gdzieś przepadła. Czyżby jakiś znak?
Ja już tęsknię za czasem spędzonym w domu. Ale nie za bardzo
W sumie w domu spędziłam sześć lat wychowując dzieci. Bo policzeniu kosztów dojazdu do pracy i opiekunki wyszło nam, że taniej będzie nie pracować. Zwłaszcza że wprowadzili płatne godziny ponadustawowe w przedszkolu i za każdą godzinę od 13.00 płacilibyśmy 5 złotych, co dawało dziennie 20 zł dodatkowych opłat za przedszkole córki.
Wyszłam do pracy, mimo choroby mojej odetchnęłam pełną piersi i poczułam, że jednak tego brakowało. Więcej nie chciałabym już siedzieć w domu. Ileż można grzebać w ziemi i bawić się z dzieciakami?
____________________
Natalia słoneczny zakątek
aniula 16:52, 31 sty 2014


Dołączył: 17 lip 2012
Posty: 456
Natalko, to u mnie bardzo podobnie - 8 lat w domu, bo też taniej było nie pracować, tym bardziej, że w moim zawodzie były wtedy kiepskie zarobki...
Teraz pół etatu poza zawodem, żeby dziewczyny na tym za bardzo nie ucierpiały, grosze, ale w końcu chociaż coś trzeba robić...
____________________
Ania Ogródek na betonie
aniula 16:53, 31 sty 2014


Dołączył: 17 lip 2012
Posty: 456
gdzie_idziesz napisał(a)
Mój jest na glinie. Czasem nie da się łopaty wbić, chwasta wyrwać. Czasem plewienie polega na tym, że urywam chwaściory przy ziemi, bo wyrwać nie sposób. Łudzę się że po kilku latach uprawy i zasilania tej ziemi kompostem coś się zmieni.


No i z ziemią mam identycznie...
____________________
Ania Ogródek na betonie
gdzie_idziesz 22:58, 31 sty 2014


Dołączył: 04 wrz 2013
Posty: 262
To mamy wiele wspólnego
Ja mam 3/4 etatu. Ale w domu dłużej bym nie wysiedziała. Nie jestem specjalnie towarzyska, ale chyba bym zwariowała. Do puki siedziałam w domu, nie odczuwałam tego tak bardzo. Ale jak poszłam do pracy odczułam różnicę.
Tylko martwię się wiosną. Że nie będę miała czasu na ogród.
____________________
Natalia słoneczny zakątek
Agania 23:03, 31 sty 2014


Dołączył: 06 wrz 2013
Posty: 26053
Głowa Do góry Natalko, poczytałam, będzie dobrze, życie nas doświadcza i uczymy się tego życia na co dzień inaczej

buziaczki
____________________
Agata - Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani | Wizytówka Radości Agani | Dolomity Super Ski
gdzie_idziesz 23:04, 31 sty 2014


Dołączył: 04 wrz 2013
Posty: 262
Witaj Aganiu, Dawno Cię u mnie nie było.
Mnie też dawno nie było
Pozdrawiam
____________________
Natalia słoneczny zakątek
Gabriela 10:51, 01 lut 2014


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Napisałaś na początku że masz szpaler lipowy przed domem, bardzo jestem ciekawa jak to zrobiłaś, bo sama mam alejkę lipową w ogrodzie. Poproszę o zdjęcia.
Podoba mi się w jaki sposób tworzysz swój ogród, zostawiasz miejsca "niekoszone", masz wiele różnych roślin, które sama rozmnażasz i Twój ogród wcale nie jest ubogi. Za parę lat wszystko dojrzeje i rozrośnie się i będzie tak duże jak w maminym ogrodzie.
Żywopłoty bukszpanowe u mamy są niezwykłe - zupełnie jak we Włoszech. Masz niezły matecznik świetnych egzemplarzy.
Marzenia są po to żeby je spełniać, takie podejście ma wpływ na jasną stronę życia. Pozdrawiam.
____________________
Ogród w budowie nieustającej
gdzie_idziesz 11:45, 01 lut 2014


Dołączył: 04 wrz 2013
Posty: 262
Lipki są jeszcze malutkie. Dostał je mój brat od nadleśnictwa, jako zapłatę za jakąś usługę i się podzielił ze mną. Na razie próbuję wyprowadzić je w formę drzewka, bo do były takie niskie krzaczki bez wyraźnego przewodnika. Teraz przewodnik już jest, podcinam sukcesywnie boczne gałązki. Jak będzie miał z półtora metra zacznę kształtować koronę.
Na zdjęciach zobaczysz rząd patyków wbitych w ziemię co kilka metrów
Chyba nawet nie fotografowałam ich jeszcze, ale na Twoje życzenie wyjdę po południu z aparatem na ogród
Ja chciałabym aby ogród był przyjazny dla wszystkich, nie tylko dla dorosłych. Dzieci i zwierzęta potrzebują miejsc dzikich i nie oswojonych. I celowo tworzę takie zakątki.
Pozdrawiam
____________________
Natalia słoneczny zakątek
gdzie_idziesz 08:57, 06 lut 2014


Dołączył: 04 wrz 2013
Posty: 262
Mam już nasionka kwiatków
Jeszcze nie wszystkie,ale zaczynam bawić się w ogrodnika. Ale się cieszę. Lawenda kiełkuje, ale nierównomiernie. Amarylisy mają pąki kwiatowe. Kupiłam sobie nasiona kawy. Ciekawa jestem czy się uda coś wyhodować.
Wiosna idzie!!!
Wczoraj w ogrodzie próbowałam poszerzać rabatę. Zamarznięta jeszcze była i nic z tego nie wyszło. Zamiast tego podcięłam drzewa owocowe i lipy.
Mam ochotę na sok brzozowy. Ktoś u na forum pozyskuje? Kogo się spytać?
Jakoś optymistyczniej - dwóch dużych pracodawców buduje się w najbliższej okolicy. Więc może uda się zmienić pracę. Do tego dowiedziałam się wczoraj że w najbliższej szkole zastanawiają się nad utworzeniem nowego stanowiska pracy. Idealnie zgodnego z moimi kompetencjami. Mogłabym pracować z dziećmi. Mogłabym jeździć do pracy rowerem. Nie miałabym problemów jak pogodzić opiekę nad dziećmi z pracą. Mogłabym robić dokładnie to co lubię, na czym się znam.
No ale wszystko rozbija się o kasę. Dyrektorce łatwiej jest wypełnić dziurę z nadgodzin innych nauczycieli, niż zatrudnić kogoś nowego na etat. Nawet się nie nakręcam, chociaż aplikację przygotowałam i jutro zaniosę. Kolejny raz
Za chwilę pakuję młodego do samochodu (miał ciężką noc i zostawiłam go w domu) i jedziemy szukać pracy.
____________________
Natalia słoneczny zakątek
ewa004 12:38, 06 lut 2014


Dołączył: 29 maj 2012
Posty: 15264
Natalko wpadłam z rewizyta
Przestudiowałam cały watek ,ogród będzie piękniał z dnia na dzień zobaczysz nikt cię tu bez pomocy nie zostawi.
Mam nadzieje że z pracą Ci się ułoży ,życzę ci tego z całego serducha
Roślinkami tez chętnie się podzielę ,chociaż nie mam dużego wyboru ,ale bluszczu czy winobluszczu będę miała pod dostatkiem do wydania
Jak Ci się przyda to tylko słówko
Zaznaczam wątek i będę śledzić Twoje zmagania
____________________
Ewa - Co z tym ogródeczkiem począć
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies