O to dobrze... u mnie tez już w miarę dobrze. Ale ja nie mogłam wytrzymać w domu i wczoraj i dziś cały dzień spędziłam na zewnątrz. Urwis ze mnie.
Masz rację jest trochę z tym roboty. Ja sadzę je sobie w starych donicach, w których robię dziurki i wsadzam je do gruntu z tymi donicami. Coś jak koszyczki na tulipany. Później łatwo je wyjąć.
Ale chciałam mieć trochę kwitnących w tym roku i w sumie nie wiedziałam co wybrać. Przemku co Ty polecasz bezproblemowego, ładnie kwitnącego? Bo właśnie na drugim placu na takim bardziej "dzikim" zrobiłam dziś kolejną rabatkę na same kwiaty. Obok będzie drewniany domek narzędziowy, więc ten kolorowy zakątek będzie tam pasował i będzie trochę widoczny z altany. Będą tam przede wszystkim dalie, bo mam ich sporo, chyba te kany, bo nie mam gdzie je posadzić i można by dać jakieś niskie pięterko, ale co? Mam dużo nasion aksamitek. To będzie całkiem inna rabatka od całej mojej reszty żwirkowych, poukładanych.
A ja na razie cieszę się, jak się coś rozmnożyło. Ale kto wie - może kiedyś dojdę do podobnych wniosków.
Mam je pierwszy raz i to zaledwie 6 cebul - tak na próbę. Zobaczymy...
Tu się z Tobą zgodzę w 100%. Coś mi się zdaję, ze kilka róż w ogóle nie żyje. Padły mi 4 sadzonki z jesieni. Więc chyba lepiej kupić coś konkretnego i pewnego.
A wsadziłaś je do gruntu czy do donic?
Właśnie zastanawiam się kiedy najlepiej dać do gruntu mieczyki, dalie, lilie i kany. Cześć z nich mam w donicach i puszczają już pędy - czy moge je dać już w docelowe miejsce czy to niepewne? Mieczyk chyba da radę, ale reszta? W zeszłym roku dalie sadziłam 4 maja, a teraz najchętniej już bym je wsadziła.
Nasionka w warzywniku wysiane tydzień temu i pierwsza wzeszła rukola - po 6 dniach.
Moje tulipany wciąż w pąkach, wciąż każą mi czekać, a ja doglądam, obserwuję, wyczekuję, fotki cykam...
Rococo na czerwonej rabatce... grzecznie czeka na swój pokaz pod świerkiem
Rococo
A tu od frontu jego mość Salmon van Eijk i znów rococo
Wczoraj i dziś w końcu pięknie, ciepło i bez wiatru.
A w promykach słonka wygrzewa się jaszczurka.
W ostatniej chwili cyknałam, gdy czmychnęła na łąkę do sąsiada.
A kaczuchy próbują na stawie zrobić gniazdo. Niestety nasz owczarek ciągle je przegania.
Wziąłby się za nornice, krety i karczownika, a nie za ptactwo.
Słaba jakoś zdjęcia, ale są kaczuchy na stawie w pałce wodnej.
A tak czmychają bidule, by za moment znów powrócić...
Też pomyślałem o aksamitkach Jeśli mają być na najniższym piętrze to musisz zwrócić uwagę na ich wysokość do jakiej dorastają ponieważ są też takie giganty co i na 0,5 m bujają Na rabatę tą też bym dorzucił kosmosy na najwyższym piętrze i może smagliczka w różnych kolorach na sam przód
Chciałabym mieć na działce jaszczurki, ale żadnej nigdy w okolicy nie widziałam.
Kosmos również polecam . Kwiaty wdzięcznie wyglądają . Z jednoroczych coraz bardziej lubię cynie . Przylatuje do nich mnóstwo motyli