Mira - faktycznie rajskie jabłuszka nie trzymają długo koloru, najlepiej zawekować
anpi - to może wiosną barbulę ruszę, ale miejsce jej znaleźć to już problem logistyczny
paulina_ns - dzięki
Gosiek, za namiar na wrotycz dziękuję. Potwora budlei przesadzać nie będę, prawdopodobnie podbierała wodę hortensjom, pozostałe nie są już tak duże
Sylwia lubię wszystkie rajskie jabłuszka, mam trzy różne jabłonki i więcej już nie wcisnę; budlei przesadzać nie będę, rosną w tym miejscu czwarty albo piąty rok i póki co nie wymarzły, w starym ogrodzie kilka straciłam, zmarzły do cna podczas mroźnych zim.
anabuko - tak, przy barbuli rosną tegoroczne sadzonki stipy.
Mirkaka- mam i ja niektóre łyse róże, ale zobaczymy w przyszłym roku

O tej porze to już poniekąd norma, że liście im żółkną, dostają plamek, więc nie pokazuję łysolków

Wyzbieram liście, przytnę na zimę i będzie, co ma być. Jednak nauczyłam się już rozstawać z tym, co u mnie choruje/nie rośnie, chociaż niełatwo do takich decyzji dojrzeć.
Haniu- na wykałaczki i owszem, chociaż myślałam o drucikach florystycznych, ale póki co czasu brakło.
Ula, zapraszam serdecznie o każdej porze
Małgosiu, dziś wreszcie pada i u nas, ale największa ulewa chwyciła nas w Ł.

Koniec lata i początek jesieni spędziliśmy rodzinnie w takich plenerach