Ależ masz dużo wysianych nasionek... Ja dopiero bedę wysiewać ..mam tylko małe co nieco..... U mnie tez kiepsko z nasłonecznionymi oknami..i to co posiałam sie wyciąga do słoneczka .... ale w tym tygodniu muszę już wiecej posiać. Moja serduszka (tez kupiłam białą) rośnie w woreczku, chyba pasuje wsadzić do doniczki... będą szybciej
waska, dziękuję za spacerek Miło gościć kogoś nowego, zwłaszcza zajętego bączkami. Zauważyłam, że im starsze się robią, tym mniej czasu dla własnych przyjemnostek. Najgorzej z poszukaniem czasu na ogród, ale uczę ich pomagania przy roślinach, więc razem sobie pracujemy. O ile notoryczne skubanie kwitnących kwiatków to pomaganie, to tak, pomagaja mi
Też powsadzałm do doniczek, liliowiec rośnie jak na drożdżach. Bałam się, że w tych woreczkach zaczną pleśnieć albo coś innego się stanie. Weszłam do sklepu ogrodniczego akurat w momencie wystawiania towaru, poczułam się jak dziecko w sklepie z zabawkami. Sama radość.
justi, marzenko, boćku, dziękuję za odwiedziny i to tfu, tfu. Jak na razie wszystko kiełkuje, boję się tylko co dalej, to moje pierwsze takie wysiewy. Jak to pikować, żeby nie znkszczyć, jejku.
Mam lobelię, żeniszki, astry i jkaieś mieszanki fioletową i białą. A, i jeszcze ziółka i sałatę.