No tak - trzeba wszystko w granicach rozsądku. Też kusiło mnie, żeby sobie kupić bonsai na 3 metry albo ostatnio klona palmowego, który miał z 5m, ale cena też była pięciocyfrowa
Kasiu, ta wierzba na razie wygląda tak "glizdowato", ale ładnie się rozrasta. Miałam ją, ale chyba po 10. latach nagle padła. Nie wiem dlaczego, rzadko wtedy przebywałam w domu. Zawsze cięłam ją kilka razy w sezonie, a na wiosnę bardzo krótko przy pieńku. Życzę powodzenia w uprawie!