Jagodaaaa.... jesienią oszalejemy na widok tych berberysów... Mistrzowsko to wymyśliłaś. Podziwiam się. Za pomysły, skrupulatność i dokładność w realizacji. Nikt nie pokazuje fotek tak uporządkowanego terenu. U Ciebie zawsze błysk.
Wahałam się co do tej różowej... Zobaczymy. U mnie szałwie rosły zawsze fajnie. Jedynie nie udało mi się za bardzo z tą kompaktową, wtedy nie wiedziałam, że to może być Sensation, ale poprzednio miałam nornice, więc może podkopały.
Ruszę niedługo na poszukiwania . Bardziej obawiam, się, że takiej wielkiej nie upchnę w aucie, chociaż może jak rozłożę tylne siedzenia... Nie mam teraz w planie takich zakupów dużych z przywozem, a jednej tui nikt nie będzie mi wiózł gratis.
Lepiej w gruncie chyba hortki hodować. Moje już mają takie duże te nowe gałązki, że boję się je wynosić, bo jeszcze w nocy niepewna temperatura, a znów trzymanie w pomieszczeniu sprawia, że robią się trochę wybujałe. To mój pierwszy raz, więc chciałam jak najlepiej .