Dzięki Ewelina! a ja mam wrażenie, że ostatnio właśnie nic się u mnie nie dzieje, jedynie rośliny zmieniają rozmiary, a ja nie działam prawie wcale .
Leżenie to też działanie, ja ostatnio "działalam" co wieczór na ogodzie. ps. ja to chyba z moim charakterem to będę tydzień tę lawendę ścinać
Oooo chyba urlopik, bo się nie odzywasz od 24 godzin
Ale puszkowo!!!
Łaaaaał. Ta trawiasta wyszła Ci przecudownie. Miskanty wyglądają jak tryskająca woda z ziemi. Tak delikatnie, mgliście. Na pewno już 10 razy podawałaś nazwę tych rozplenic. Nie mogę odszukać a mus na listę chciejstw wpisać