U Ciebie Grażynko ładnie o każdej porze roku

Zmężniał, to dobre określenie. Kiedyś spakuję do plecaka szczoteczkę do zębów, dobry humor i jeszcze kilka niezbędnych przedmiotów i ruszę szlakiem ogrodów Ogrodowiska. Twój będzie na pewno na mojej trasie
pozdrawiam

Niezły pomysł na taki kulig letnio-ogrodowy!

No cudnie wygląda ten skalniak. A powiedz jak się koło niego kosi tym traktorkiem. Kanciki widzę, ale czy docinać musisz?

Haniu, Jotko, gdybyście były w moich okolicach, to ogród zaprasza, ja też!
Sebek, no trochę roboty z tym jest.... Różnie robimy; a to kosą spalinową do bólu, a to na kolankach raz w czs, a niekiedy i mazak z Roundapem. I tak to leci. A rośnie tam z prędkością światła, bo cieplutko przy kamykach chwaściory mają, a i woda nakapie.
Burza idzie!



A tu przykład świadczący o tym, że chwasty też posiadam. To boczne schodki na skalniak.



Motylki grasują w lawendzie na okrągło.

U mnie przed chwilką burza była, ale zdążyłem pochować to co mam do schowania - bo by mi połamało.

A chwasty - mi bardziej oczy biegną w kierunku rosnących roślinek a nie tam

Zdążyłam skosić i lunęło Pioruny były też

To tak samo jak ja, ale burza była dziś wyjątkowo wcześnie

Grażynko, czym Ty tuczysz te roślinki, że one takie wypasione? Ze skalniaka, który niezmiennie podziwiam wylewają się jak z potoku .I jeszcze jedno, jak ja Tobie zazdroszczę tych rozległych widoków bajka

Danusiu, jakie piękne zdjecie, ach, ach, no cudne!
Olga, nie pasę niczym, mam po prostu taką dobrą ziemię. Rosną jak szalone, a ja latam z sekatorem i tnę co się da. Gdyby nie to, to wylaloby się dawno na trawnik pod skalniakiem, a jest wysoko.

I bliżej.


Bluszcz, niby cieniolubny, a szaleja na słonecznej patelni.


I jeszcze najładniejsze kamyczki.

wszystko piękne i soczyste)