Dotychczas chorowałam na taki jęczmień,ale jak mówisz,że trudny do ogarnięcia....
Ostudziło mnie to
Lewkonie też zamierzam wysiać, czy na twoim opakowaniu tez pisze,żeby je zaciemnić i wyselekcjonować pełne odmiany ?

Rench napisał(a)

Dotychczas chorowałam na taki jęczmień,ale jak mówisz,że trudny do ogarnięcia....
Ostudziło mnie to
Lewkonie też zamierzam wysiać, czy na twoim opakowaniu tez pisze,żeby je zaciemnić i wyselekcjonować pełne odmiany ?

Renatko ten jęczmień był naprawdę paskudny jak te kłosy dojrzewały. Ale może u mnie szybko i wszystkie naraz dojrzały bo stały cały czas w doniczkach małych i w słabej ziemi i wysychały albo je mocno zlewałam. Nie miałam do niego serca. Myślę że jeżeli wzejdzie mi ten posiany to dam mu szansę, może będe pilnować i wycinać te dojrzewajace kłosy. Jeżeli chodzi o lewkonię to nie wiem czy to było napisane na opakowaniu a opakowanie wyrzuciłam Ja ogólnie wiem , pamiętam jeszcze ze studiów jak odróżnić te pełne. Ale zobaczę ile w ogóle wzejdzie. Bo jak mało to przepikuję również te puste- one też mają swój urok i ładnie pachną, tak samo przeciez jak te pełne. Pozdrawiam

Sebek napisał(a)

Ale mało śniegu u Was Choć jak patrze na te brzozy to mi ich żal... Że tak mocno je potraktowałaś - ale jak mus to mus Jakbym miał miejsce to bym je puścił wolno, bo uwielbiam jak latem falują ich gałęzie

Sebastianie w tym roku faktycznie nie mieliśmy problemów ze śniegiem ale w poprzednich latach to były takie zimy, że nas zasypywało i musieliśmy odśnieżac w pare osób odcinek 500 metrowy oczywiście ręcznie- ale ja tego nie robiłam tylko M. z synem i 2 sąsiadami. W tym roku chyba tylko 2 razy troche więcej popadało. Jeżeli chodzi o te brzozy to ja te przycinam które rosna blisko garażu i te co rosna prawie na granicy z sąsiadami- za bardzo im lecą liście.- wprawdzie sie nie skarżą ale sama wiem że trzeba im ograniczyć te liście.A brzozy rosna bardzo szybko- te zwykłe brzozy. I boję sie , że jak dopuścimy do tego że będą bardzo wysokie i o grubych pniach to sami ich później nie zetniemy. Ale Sebastianie u nas jest jeszcze trochę tych wysokich i napewno 3 szt wysokich zostaną.
Na tych zdjęciach jest ta która zostaje obok modrzewia


A te w oddali to wszystkie sa nasze, te przy altanie też i te najdalsze przy granicy z sąsiadami tez będą przycięte a te dwie dużę za garażem zostaną wysokie

Mimo sniegu, widać, że już piękne słoneczko u Ciebie, Gosiu
I prace wiosenne ruszyły pełną parą...
Pozdrawiam i zdrówka życzę...

szemusia napisał(a)

Mimo sniegu, widać, że już piękne słoneczko u Ciebie, Gosiu
I prace wiosenne ruszyły pełną parą...
Pozdrawiam i zdrówka życzę...

Beatko te zdjęcia robiłam wczoraj, było piękne słońce i dosyć ciepło. Dzisiaj wszystko zmrożone, szaro, buro, ponuro i wietrznie. Z prac ogrodowych ja jeszcze nic nie robiłam. Zaczęłam się zastanawiać nad roslinami na nowe rabaty. W pierwszej kolejności muszę zasiedlić roślinami tę rabatę :

Moje nasionka

Kolejne nasionka. Mam jeszcze takie pospolite- marchewka, pietruszka,korzeniowa i naciowa, koper burak i inne

I wiosennie

Oj wiosna, wiosna, już prawie.
Super nasionka.
Takiej sałaty szparagowej to nigdy nie widziałam.
Smaczna jest?

Gosiu spisałam sobie nasionka. A Jakie masz doświadczenia ze szpinakiem? Kiedy wsiewasz i czy warto?