Danusiu ja sieję szpinak bezpośrednio do gruntu. Kiedyś gdzieś wyczytałam , że należy wcześniiej nasiona namoczyć w wodzie w celu lepszego skiełkowania ale ja nigdy tak nie robiła. Ja zawsze jak robięrządek czy dołki pod nasiona to wlewam dosyć sporo wody w nie i nawet tworzy sie takie błotko. i później przysypuję już niewielką ilością ziemi z grządek bądź takiej kupowanej czarnej( wtedy wiem dokładnie gdzie jest ten rządek) Ten szpinak sieje w rządkach a nie w gniazdach. ale tak nie bardzo gęsto. One maja taki duże te jakby nasiona - nie wiem czy to nie jest takie skupisko nasion w środku tego czegoś bo jak wschodzą to wychodzi po kilka roślinek w kupce. Nie trzeba też zbyt długo czekać aż wzejdą . Tylko u mnie Danusiu jest z reguły tak , że ja wszystko sieje dosyć późno bo nigdy nie mam grządek wczesniej przygotowanych tzn. skopanych przez M. Może w tym roku będzie lepiej z tymi podwyższonymi rabatami. Mój M. jak widział , że ma cały kawał do przekopaniu to mu sie odechciewało anim w ogóle sięgnął po szpadel. Teraz jak go poproszę o pojedynczą grządkę to nie będzie narzekał i zrobi to szybciej. Ja sieje z regułu w ciepłe majowe dni i to nie na początku.
Danusiu ale gapa ze mnie- nie poznałam że to zdjęcie z tego filmu. Oczywiście , że oglądałam ten film - jest genialny- takie filmy uwielbiam a Meryl Streep jest cudowna( zresztą jak zawsze ) Ogród w tym filmie to istne cudo !!!
Ja wiem, że potem każdy warzywnik traci na urodzie, ale co zrobić? Dojrzewająca kukurydza czy dosychająca fasola zostawiona na nasiona nie mogą być piękne tak wprost, to raczej inny rodzaj piękna. W końcu robimy to żeby mieć własne warzywa.
Mój warzywnik był kiedyś małym kwadracikiem. Szybko zaczęłam dostawiać kolejne i teraz patrzeć na niego nie mogę bo taki długi wagon mi się zrobił, a miejsca jak zawsze brakuje. Siedzę więc już od kilku dni i karczuję kawałek sadu, też będę miał warzywnik z prawdziwego zdarzenia Szkoda, że jeszcze nie w tym roku, muszę go poświęcić na przygotowanie gleby Ale co się odwlecze...
A powiedz mi, jakie są podstawowe błędy w uprawie papryki? Bo ja już czasem mam dość. Wszystko mi się względnie udaje, a papryka nigdy. Mam nawet wrażenie, że ona w ogóle nie rośnie. Jak już coś się zawiąże to stoją takie dwie minipapryczki i tylko miejsce zajmują bo pożytku z tego żadnego Do tej pory kupowałam rozsadę i były to zawsze odmiany typowo gruntowe i w teorii wysokie. W teorii, bo u mnie rzadko przekraczały 30-40 cm. Coś możesz podpowiedzieć?
A pewnie, że Ci na priv zaraz przyślę adres, może bana nie dostanę
____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...
Monika przyznam że ostatnio papryki takie normalne mi też nie bardzo wychodzą. Też mam na nich tylko 2-3 owoce. Jak miałąm tę paprykę ostrą- takie małe papryczki to było ich dużo więcej na krzaku. Myślę , że papryka rośnie dużo lepiej w tunelach foliowych. Tak przynajmniej pamiętam jak rodzice mieli tunele takie duże foliowe i tam papryka była piekna- a był to dopiero poczatek upraw papryki w Polsce. Ja na studiach pisałam pracę magisterską na temat cięcia papryki i o ile pamietam to ta papryka rosła jak głupia i była bardzo plenna- też była w tunelach. Monika myślę , że trzeba by trafić w końcu na taką odmianę która w naszych warunkach da wysokie plony również w gruncie. Także próbujmy zatem i nie zrażajmy sie.Przyznam , że ja nie bardzo dbałam o te posadzone sadzonki papryki. Może jak teraz posadzę w tych nowych grządkach a tam mają dane dużo kompostu- to może będzie lepszy efekt. Pozdrawiam Moniko
Gosiu widziałam nasiona okazało się, że mój szpinak taki jak Twój, czyli bardzo dobrze mi pan doradził w ogrodniczym
W zaszłym roku posadziłam za głęboko i nic nie wzeszło. W tym roku mam zamiar mieć duuużo szpinaku i innych rarytasów
Zamierzałam się na paprykę ale po tym co poczytałam u Ciebie to nie wiem. Sadzić czy nie. Mam zamiar mieć małą szklarnię ale nie wiem czy ona faktycznie stanie, więc nie wiem czy jest sens bawić się z papryką