Monika ta rzeczka szafirkowa w tamtym roku była ładniejsza i myślałam że w tym roku będzie jeszcze więcej kwiatów ale niestety troszkę mnie rozczarowały. Ale mimi wszystko błękit pozostał ten sam.
Ludwika jeszcze muszę myśleć intensywnie nad tym kawałkiem trawy bo jak go zlikwiduję to tylko ja będę miała więcej do plewienia a M. mniej do koszenia więc nie wiem czy mi się to podoba. I tak nie wyrabiam na zakrętach . Tam gdzie w tamtym roku robiłam nowe rabaty a nie przykryłam korą bo nie było na nią kasy to teraz mam mnóstwo chwastów a najgorzej że mi się tam trawa nasiała a rabata cały czas mokra i trudno oplewić. Tę nową tegoroczną rabatę przy domu to muszę szybko zakorować bo będzie to samo. Fajnie że Ci sie podobają moje szafirki