Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Dudusiowy ogród kiedyś tu wyrośnie...

Pokaż wątki Pokaż posty

Dudusiowy ogród kiedyś tu wyrośnie...

tabliczkazna... 11:39, 22 lip 2014


Dołączył: 07 mar 2014
Posty: 777
Dziewczyny, przecież to normalne, ze nie zawsze sie uda razem. Ale jak ludzie sa w domu to siadają razem przy stole i kropka. Ja męża nauczyłam, miał na początku taka maniere, zwłaszcza śniadaniowo-kolacyjna, ze "chwyci cos w locie i już leci". Nauczył sie, Twój tez sie moze nauczy

Szwagier ostatnio krzyczał na syna, ze on ciagle tablet i tablet. A sam rano idzie do wc z telefonem posłuchać wiadomości i wraca z nim do stołu pytam: "kto ma być wzorcem dla Twojego syna, bo chyba nie Ty?" trochę sie nadąsał, ale odłożył

Dziewczyny, przeżyłam szok w warzywniaku - dynie opanowały teren! Czuje sie jak Calineczka, a raczej jestem wysoka Wszystko poroslo jak szalone.
____________________
Marta
tabliczkazna... 22:38, 22 lip 2014


Dołączył: 07 mar 2014
Posty: 777
Przed akcja "sieczka"
Nadmieniam, ze to tylko jedna, a mam ich sześć (?!) ) hehe
Tu to dopiero topiary dziś robiłam. Pomijam specjalnie temat zachwaszczenia, gdyż wierzyć mi sie nie chce, ze to samo w kilkanaście dni mogło tak urosnąć



Jak już wykarczowalam dyniowy las, odnalazlysmy z Olisia trochę warzywek
Jejku, jak ona sie cieszyła! Jakby w życiu marchwi nie jadła, ten mój smyk mały A jak jej pokazałam pomidorki i ogórki to chyba dopiero uwierzyła, ze prawdę jej mówiłam

____________________
Marta
tabliczkazna... 22:47, 22 lip 2014


Dołączył: 07 mar 2014
Posty: 777
Trzeba je podeprzeć, ale jakie te Vanilla Fraise sa śliczne, śmiem twierdzić, ze ładniejsze od ikon tego portalu - limek.
Vanilla

Anabelle (po przejściach ze mną)

I Limelight

Zurawki podwoiły swoje byty i kwitna, wrzosowisko rownież i begonie. Pokaże Wam, jak odchwaszcze, zeby nie straszyć
Zakwitła w końcu leniwa pelargonia

Jest boskooooo! Ja, typowy mieszczuch w końcu mam swój kawałek podłogi! )
____________________
Marta
tabliczkazna... 22:50, 22 lip 2014


Dołączył: 07 mar 2014
Posty: 777
I zeby nie było tak pięknie... Na każdej gałązce trzmieliny mam takie Chiny...
Czy to wg Was mszyce? Bo mrówki sie tu kręcą rownież i nie wiem czym przyłożyć?
____________________
Marta
ModraSowa 18:39, 23 lip 2014


Dołączył: 05 kwi 2014
Posty: 1275


Marta, jestem z Ciebie dumna Zaimponowałaś mi, Ty mieszczuchu
____________________
Ania Ogród to życie
tabliczkazna... 22:42, 23 lip 2014


Dołączył: 07 mar 2014
Posty: 777
ModraSowa napisał(a)

Marta, jestem z Ciebie dumna Zaimponowałaś mi, Ty mieszczuchu


Hehe, sama w to nie wierzę ) Ale dzięki za ciepłe słowa. Mój Mąż na początku tez nie wierzył, a teraz go wciąż widzę, jak rzodkiewki podjada i myśli, ze nie widzę )

Tak sobie myślę, ze ogrod jest dobrym odniesieniem do rodzicielstwa. Ile wlozysz zaangażowania, serca tyle dostaniesz. Zaniedbasz - padnie, dostanie robaków, albo wyrośnie nie tak jak trzeba. Nie dasz jeść, nie psikniesz - bedzie nędzne albo zasłonią go inne rosliny. A jakie rosna najlepiej? Chwasty.

Tak mnie cus wzięło na filozowanie

Moj Igorek właśnie nauczył sie wstawać i teraz nie da sie go posadzić stara sie stać cały dzień
Jakby wróciły kartki i kolejki to mam zapewnione, ze miałby kto wystac papier toaletowy
____________________
Marta
ModraSowa 22:57, 23 lip 2014


Dołączył: 05 kwi 2014
Posty: 1275
Świetne spostrzeżenie.
Moje dziecię też od paru dni wstaje, o 5:00
____________________
Ania Ogród to życie
tabliczkazna... 23:02, 23 lip 2014


Dołączył: 07 mar 2014
Posty: 777
ModraSowa napisał(a)
Świetne spostrzeżenie.
Moje dziecię też od paru dni wstaje, o 5:00


O, to dobranoc! ) Zaraz wstajesz, co tu jeszcze zagląda? )
Mój tak miał miesiąc temu, ale go ignorowalam ile sie dało i chyba zrozumiał, ze cos nie bardzo...
____________________
Marta
ModraSowa 23:15, 23 lip 2014


Dołączył: 05 kwi 2014
Posty: 1275
Dziś panna Andzia ma wychodne
____________________
Ania Ogród to życie
Ania74 08:09, 24 lip 2014


Dołączył: 22 wrz 2013
Posty: 801
tabliczkaznapisem_ucze_sie napisał(a)


Moj Igorek właśnie nauczył sie wstawać i teraz nie da sie go posadzić stara sie stać cały dzień
Jakby wróciły kartki i kolejki to mam zapewnione, ze miałby kto wystac papier toaletowy


Gratuluję wstawania! Ale dobrze, że ja mam to już za sobą...
U mnie dziecko najmłodsze jest wiieeelkim amatorem koszenia trawy.
Drzwi na taras mamy ciągle otwarte (kocham lato) i wiele razy dziecko mi nagle ginie z oczu.
A gdzie Adaś? pytam męża. - Kosi...(wózkiem z Ikei)
____________________
Ogród raczej wiejski czyli leśniczówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies