gierczusia napisał(a)

Z tego całego niepokoju i silnej potrzeby relaksu klona se wreszcie kupiłam póki nie będę miała świeżego zapasu sił albo pomocnika to rośnie w salonie

Wiesz, że on Ci do tego salonu nawet pasuje kolorystycznie

JulkAd napisał(a)

Wiesz, że on Ci do tego salonu nawet pasuje kolorystycznie

Czeeeekajjjjj , masz na myśli ,że ,mam go TAM zostawić ???

Ps. Tak na serio , to juz niestety zasadzony .. Ale nie w salonie , tylko w ogrodzie

Ściskam

GosiaJoanna napisał(a)

Chyba im dobrze jak to po ziółkach heheheh

Po " ziólku " to zdaje się wszytskim dobrze ....tylko nie wiem , jak opuchlakom a w zasadzie to ma nadzieje ,że one są wyjątkiem

malkul napisał(a)

O spory ten "gość salonowy"

Gosiu miło że zaglądasz ... To sie tylko tak wydaje...nie jest wielki..szczepienie na wysokości jakieś 165 cm... Do osobówki mi wlazł bez problemu nawet bez rozkładanych siedzeń

A co by do Twojej osobówki nie wlazło, he?

Też niedawno kupiłam sobie takiego klona Pozdrawiam A katalpę szczepioną złamał mi wiatr w trakcie burzy Tej straty nie mogłam przeżyć

POkaż klona na rabacie!!!!

Eluś, koleżankę mus pocieszyć, a właściwie bardziej z nią być, bo to chyba najbardziej jej teraz potrzebne. Klon "wypasiony", czekam na foty wsadzonego na rabatkę, chociaż w salonie zupełnie nieźle się prezentował. Pozdrawiam

Uprasza się o fotkę klona już w ziemi, bo klon w salonie to przecież codzienny widok dla każdego

Krótki meldunek co tam w mikro

Klon juz posadzony
Na burdelnik uprasza się nie patrzeć



Limka na patyku chyba testuje moją cierpliwość .. Jeszcze nadal nie ma pełnych kwiatów...


A tu rzut oka na " całą ogólność "


Róża Giardina .. Znów ma kwiaty.. Niektóre ładne ..


A niektóre mniej .. Może Wam coś wpadnie do głowy czemu te małe pączki tak brzydko wyglądają... To chyba raczej ne jest normalne.. A doświadczenie z różami macie przecież spore .. Zróbcie diagnozę plizzz





Noo i te przetaczniki Christa .. Są sliczne ... To chyba teraz najpiękniejsze miejsce w ogrodzie