Ela dywan bombowy - bierz koniecznie .

Kasia_CS napisał(a)

z dywanikiem bardzo fajnie to wygląda z dywanem tylko klopot gdy Was nie ma w domu a nieplanowany deszcz się trafi. Bo tak to można sobie go zwijać i nie ma problemu Tak samo jak z poduchami z mebli

Kasiu dywan jest plastkowy , więc może se na niego padać ile kce..nie wyobrażam sobie zwijania dywanu na każdy deszcz..bo w realu będzie stał na nim stolik - nie kładłam go na czas przymierzania i zdjęć , bo może dywan będę zwracać....albo wymieniać na większy

W każdym razie..deszczyk spoko
Ale co mówisz ?? Pasuje ????
Zaraz muszę poleieć do Ciebie zobaczyć jak tam Twoja hypertufa
Buziol

Proszę zostawić dywan.

Dywan fajny, ale ja wygodna jestem, nie chciałoby mi się dodatkowo go trzepać , ale co tam, Ty prace manualne lubisz ...zostaw go
Buziaki , moooocne

ps. jak ustawisz miasteczko namiotowe to przyjadem , nawet z bamboszami albo łapciami jak moja szwagierka mawia

gierczusia napisał(a)

No widzisz Małgoś ,nie dość ,że ogród mikro to jeszcze magiczny a tak na serio..mój kot to norweg..poluje niestety i czasem nas " dokarmia " ale szparki w tarasie sa gęsto i Zuza jak co to myk w szparkę koegzystuja razem już w sumie prawie trzy lata..i liczę na więcej grubas -czytaj mój kot jest przybłęda..normalnie nie zdecydowałabym się na zakup ze względu na ptaki no i Zuzę..ale jak to się mówi : człowiek myśli , Pan Bóg kreśli kot przylazł z lasu zwabiony zapachem kiełbachy z grila więc jest kot i jaszczura
Jeszcze się boję cieszyć tym lotosem...czekam aż zamieszka w kastrze i będzie rósł w ziemi..ale wszytsko jest chyba na dobrej drodze

No widzisz, w każdym przypadku jest jakiś cel...tak miało być żebyś miała kota, pojawił się i jest...czujcie się wybrani bo z kotami jest inaczej niż z psami - to koty wybierają sobie właścicieli i panów a nie odwrotnie
Buziaczki!

Mnie sie dywan podoba , bym zostawiła. Lotosik jak do mikro ogrodu

gierczusia napisał(a)

Kasiu dywan jest plastkowy , więc może se na niego padać ile kce..nie wyobrażam sobie zwijania dywanu na każdy deszcz..bo w realu będzie stał na nim stolik - nie kładłam go na czas przymierzania i zdjęć , bo może dywan będę zwracać....albo wymieniać na większy

W każdym razie..deszczyk spoko
Ale co mówisz ?? Pasuje ????
Zaraz muszę poleieć do Ciebie zobaczyć jak tam Twoja hypertufa
Buziol

Pasuje! A z poduchami na kanapach jak sobie radzisz? My "stawiamy" na oparciu kanapy i daje radę jakoś - nie chlapie. Ale my nad sobą mamy balkon sąsiada, więc jest jakaś osłona

Jak moja hypertufa to już wiesz... leży i kwiczy... tzn czeka na kompost

Dywan cudny- wzór pierwsza klasa. Zostaw. Na lotosa urośniętego czekam- że też Ci się chciało tak go od jednej komórki mieć, ja bym nawet nie pomyślała że tak można. A tak to kino darmowe mamy . Buziaki Eluś

Właśnie wróciłam ze sklepu z dywanani tamten chciałam zamienić na większy, a tu zobaczyłam ..inny wzór i zaś myślę







Wzór chyba ładniejszy, ale tamten chyba pasował lepiej .....aaaaaaa..łoooszalejem

Nikt nic nie pisze o dywanie , więc sadzę ,że podobnie jak i mnie ten Wam się nie podoba
A teraz tak w podsumowaniu...dywanowy song

Dawno szukałam dywanu na taras..były..na łeście..ale ceeenyyy jak po byku jak wiėc wlazłam na taki dywan w komforcie to wiele się nie zastanawiałam bach i dywan w łapie jak przyjechałam do domu..to..Wam się bardzo podobał mnie też..ale..hmmm..był za mały wiéc następnego dnia ..zaś dywan w łapy i sklepu i mówię: ten za mały potrzebuję większego facet ze stoickim spokojem idzie do innej wymiarowo sterty i szuka w tej całej kupie..dostrzegam..marokański wzór i mówię : to ja wezmę jednak ten i bach go do auta .. To ten na powyższym zdjęciu to był mój wymarzony wzór ale jak go przytaszczyłam, to prawie z płaczem stwierdziłam..że on mi jednak nie pasuje ..więc..no nic..dywan do auta ii ..zaś do sklepu jak mnie te chopy zobaczyli..ludzie..mówię Wam miny mieli..bezcenne i ja mowię ,że tym razem wymiar dobry ale jednak chcę ten stary wzór ryknęli śmiechem, jeden dywan spakowali , drugi zabrali..i tak oto..mam wreszcie wymarzony dywan !! i na dodatek..w odpowiednim wymiarze a chopy z kompfortu majà pewnie moje zdjęcie na zapleczu i rzucajà we mnie rzutkami w wolnych chwilach stówkę mam centralnie na czole
Jutro machnę focię , jak go wreszcie wyłożymy