TAR napisał(a)

Ania, czy na rabacie przytarasowej te drzewka jedno nad drugim to milorząb? Zarabisty

Tak, przy tarasie są 2 piekne milorzeby, takie perełki

Hasło Carex Remota - juz widzę, że trzeba ciachnąć, ale jak nisko? U mnie też leżą plackiem, głównie dwie.

Iza, jak ja Ci jestem wdzięczna,że masz taki pojemny wątek Kwartecikowy ogród wymiata .Te róże, trawy, rosliny ,których nawet nie znam i nie wiem czy chcę znąć bo zaraz bym chciała sadzićNo robią niesamowity klimat. Fajnie,że miałyście okazje się tam spotkać

Gosia ty to dyplomatka jesteś tosz to przejęcie nastąpiło.
Całe szczęście że Iza nie wyrywna do bicia.

Na razie nie wyrywna

Tarcia z tymi miłorzębami to jest cała historia.
Mam takiego zaprzyjaźnionego szkółkarza( znamy się od 30 lat)który ma świętną rękę do szczepienia.Któregoś roku wymyślił że poszczepi sobie miłorzęby w kilka koronek na jednej podkładce a nawet próbował zaszczepić dwie różne odmiany na jednym pniu.
Niestety przy różnych odmianach ta mocniesza zabierała całe żarcie i nic z tego nie wyszło ale te wielokoronkowe udały się.
I tak trafiły do mnie dwa dwu piętrowe marikeny i jeden trzypietrowy najprawopodobniej troll.To moje jesienne kurczaki

10 stron pisma obrazkowego nadrobiłam - było warto.

Niby ogród jeden a ile obiektywów tyle spojrzeń

Pięknie jest

Magda ona traci całą wyrywności na przesadzanie i sadzenie i na całe szczęście na resztę nie zostaje energii.
Iza ty daj znaka bo mnie tu koleżanki zaczną podejrzewać że zakopałam cię w ogródku.

Aniu bardzo mi sie podobaja te miłorzęby, perełeczki. Niezle sie kolezance fartneło

kwartet napisał(a)

Magda ona traci całą wyrywności na przesadzanie i sadzenie i na całe szczęście na resztę nie zostaje energii.
Iza ty daj znaka bo mnie tu koleżanki zaczną podejrzewać że zakopałam cię w ogródku.

Eeee tam, ona to się boi pisnąć, żebyś się nie obraziła przypadkiem . Kto by z nią na zakupy jeździł i pomagał sadzić te kontenery roślin???