Uff. Trochę się dziś naganiałam. Do moich ulubieńców należą rośliny, na które do tej pory nie zwracałam uwagi (jeżówki) i których nie lubiłam (rozchodniki).
Aaa to ok. Ja jakoś z hostami mam problem. Kupiłam je tylko dlatego, że mam ciemny zakątek i spodobały mi się kolory, fajnie rozjaśniają. Zobaczymy. W związku z miłością do jeżówek i rozchodników już się nie zarzekam co do żadnej rośliny
Siedzę i długopis mi się pali jeżówki, rozchodniki, perovskia puszczalska piszę i się chichram..czy hihram sama nie wiem..Ursa wobec moich kwestii z red baronem kusi mnię tu połączeniem z bronze form achhhh
I zapytuje czamu ten młody , zdolny ogrodnik nie ma jeszcze swego portretu ??
Buziam Dziewczyny
Ps..a kradziochować to takkk łaaaadnie ??
Ps2 ja jeszcze u nas w szkółce nie wiedziałam tych magicznych rozchodników, echhhhh..i gdzie jo mom kradziochować , skoro takie najlepiej rosną ???
He Gierczusia Dziś dokonałam kradzieży jeszcze jednego kawałka rozchodnikus toszkoniensus Zobaczymy ile przeżyje, bo póki co jeden kawałek Moonlight Serenade zgnił Ja nie wiem dlaczego mi tak to ukorzenianie nie idzie, co jak co, ale rozchodniki niby się po prostu przyjmują i już
Bronze Form bierz, piękna jest, dziś dokupiłam jeszcze 2 sztuki do jeżówek Supreme Cantaloupe. I wrzosy do donic...i ze dwa berberyski...