Wyszłam szukać ciemierników, a znalazłam hortensje

Ładne znalezisko.
Dobrego roku życzę.

Hania, dzięki i wzajemnie! Dziś znalazłam jeszcze wschodzące rozchodniki, przywrotnik alpejski i szykujące się do kwitnienia bratki Co za zima...

Witam Cię w Nowym Roku!! Uściski ślę! Żeby tylko to wszystko nie pomarzło w kolejnych miesiącach, nie?
A Ty masz podobne warunki do moich, może masz sprawdzoną jakąś ładną zdrową pienną różę, która zniesie półcień. Tak mi się marzy posadzić taką przy drewutni, a tam trochę cienia mam...

Hej, hej! Spoko luz, jak pomarznie to odbije Natura da sobie radę
Piennej nie mam żadnej, ale mam do półcienia zabójczą pnącą. Zaraz wrzucę fotki.

haha, o pnącej myślę!

Oto Alchymist w pełnej krasie

No to zapisane, przepiękna!! Sadzić dwie sadzonki dla efektu, czy w miarę szybko da efekt jedna? No rewelacja, naprawdę!! I cień wytrzyma?? A choruje? Poczytam o niej, ale Ty masz już przećwiczone

Ale powiało latem z tymi Twoimi fotami...

Ursa, czy Alchymist mocno kłuje? Rozważam go na wymianę za Aloha. Czy ona Ci tak odbija co roku czy nie wymarza i dlatego jest taka wielka?