Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród prawie romantyczny

Ogród prawie romantyczny

Napia 20:59, 26 lut 2023


Dołączył: 19 mar 2014
Posty: 9106
Alija napisał(a)
Agnieszko, u nas dzisiaj od rana zima, więc obowiązkowy odpoczynek. Wczoraj trochę podziałałam w ogrodzie, ale też niezbyt dużo, bo zimno. Pościnałam hortensje i hibiskusy, powycinałam trochę pędów róż i teraz myślę, czy im to nie zaszkodzi (zawsze robiłam to wiosną)???


Też zawsze prace ogrodowe zaczynałam wiosną, ale chyba pozmieniały nam się pory roku. Dziewczyny zaczynają porządkować ogród już jesienią, więc może to jest dobry kierunek, by potem nie gnać galopem przez ogród, szczególnie gdy zimno i pogoda nie zachęca
Nie zaszkodzi
____________________
Agnieszka Ogród prawie romantyczny / Wizytówka-Ogród prawie romantyczny
Ewa777 21:55, 26 lut 2023


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 19273
Nie zaczęłam jeszcze prac w ogrodzie. U mnie nadal pogoda niedopisuje. Mam mały ogród, więc spokojnie poczekam na lepsze dni
____________________
Ewa-Do raju daleko - u Ewy
Gruszka_na_w... 17:29, 27 lut 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24062
Napia napisał(a)


Też zawsze prace ogrodowe zaczynałam wiosną, ale chyba pozmieniały nam się pory roku. Dziewczyny zaczynają porządkować ogród już jesienią, więc może to jest dobry kierunek, by potem nie gnać galopem przez ogród, szczególnie gdy zimno i pogoda nie zachęca
Nie zaszkodzi


Grubsze porządki robię jesienią. Nie zauważyłam negatywnego wpływu moich poczynań na jakość życia roślin i ogrodowych żyjątek. Na glebie spokojnie leży sobie gruba kołderka z opadłych liści, a ja wycinam większość bylin i ścinam róże. U mnie teraz cebulowe mają ok. 10 cm wysokości. Moje ciało nie jest już tak gibkie jak kiedyś. Nie wyobrażam sobie lawirowania na jednej nodze w rozmiękłej glinie, aby bez czynienia szkód robić wycinki na początku wiosny. Trawy ścięłam zanim cebulowe były na wierzchu, a ziemia była lekko zmarznięta. Róże już wystartowały. Wypadałoby je ciąć, ale wciąż jest ryzyko kilkustopniowych przymrozków. Trudno podjąć decyzję. Jesienią, podczas cięcia, nie miałam takich obaw, że świeżo przycięte róże mi przymrozi.
Wysiewy z doświetleniem wyglądają nad wyraz profesjonalnie, z nutką tajemniczości.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Napia 20:34, 03 mar 2023


Dołączył: 19 mar 2014
Posty: 9106
Ewa777 napisał(a)
Nie zaczęłam jeszcze prac w ogrodzie. U mnie nadal pogoda niedopisuje. Mam mały ogród, więc spokojnie poczekam na lepsze dni


Wcale się nie dziwię... Pogoda naprawdę nie sprzyja. U mnie zimniej niż tydzień temu, więc też poczekam na lepsze dni
____________________
Agnieszka Ogród prawie romantyczny / Wizytówka-Ogród prawie romantyczny
Napia 20:44, 03 mar 2023


Dołączył: 19 mar 2014
Posty: 9106
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Grubsze porządki robię jesienią. Nie zauważyłam negatywnego wpływu moich poczynań na jakość życia roślin i ogrodowych żyjątek. Na glebie spokojnie leży sobie gruba kołderka z opadłych liści, a ja wycinam większość bylin i ścinam róże. U mnie teraz cebulowe mają ok. 10 cm wysokości. Moje ciało nie jest już tak gibkie jak kiedyś. Nie wyobrażam sobie lawirowania na jednej nodze w rozmiękłej glinie, aby bez czynienia szkód robić wycinki na początku wiosny. Trawy ścięłam zanim cebulowe były na wierzchu, a ziemia była lekko zmarznięta. Róże już wystartowały. Wypadałoby je ciąć, ale wciąż jest ryzyko kilkustopniowych przymrozków. Trudno podjąć decyzję. Jesienią, podczas cięcia, nie miałam takich obaw, że świeżo przycięte róże mi przymrozi.
Wysiewy z doświetleniem wyglądają nad wyraz profesjonalnie, z nutką tajemniczości.


Coraz bardziej przekonuję się, by cięcie bylin zacząć już jesienią. Mój znajomy, który wiele lat mieszkał w Anglii, ścina róże jesienią, i raczej nic mu nie przemarza. Przyzwyczajenie jest jednak drugą naturą, bo mimo to nie potrafiłam się przekonać do innego terminu cięcia. Zważywszy jednak wszystkie za i przeciw dochodzę do wniosku, że to chyba najlepsze wyjście - jesienią przyciąć róże i byliny, a wtedy wiosennych prac ogrodowych na początku sezonu będzie zdecydowanie mniej. I biorę pod uwagę z jednej strony brak czasu, z drugiej fakt, że jestem coraz starsza i z wiekiem będzie coraz trudniej szybko i sprawnie ogarnąć ogród przed sezonem.
Dla mnie światła w odcieniach czerwieni i niebieskiego wyglądają nieco upiornie, ale jeśli dzięki nim rośliny będą rosły lepiej, to nie mam nic przeciwko temu
____________________
Agnieszka Ogród prawie romantyczny / Wizytówka-Ogród prawie romantyczny
Gruszka_na_w... 20:57, 03 mar 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24062
Tylko raz cięłam róże wiosną. Potem obejrzałam film o jesiennym cięciu i od 8 lat przycinanie róż robię jesienią. I tak się do tego przyzwyczaiłam, że już ze zdziwieniem czytam o wiosennych dylematach: już ciąć czy jeszcze nie.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Napia 21:26, 03 mar 2023


Dołączył: 19 mar 2014
Posty: 9106
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
Tylko raz cięłam róże wiosną. Potem obejrzałam film o jesiennym cięciu i od 8 lat przycinanie róż robię jesienią. I tak się do tego przyzwyczaiłam, że już ze zdziwieniem czytam o wiosennych dylematach: już ciąć czy jeszcze nie.


Też tak zrobię Wiosną oprócz ryzyka, że zbyt wcześnie przycięte róże podmarzną, brakuje tez czasu na wszelkie działania ogrodowe - teraz jeszcze względu na obowiązki zawodowe, za jakiś czas z uwagi na ograniczenia spowodowane wiekiem , oby jak najpóźniej, ale jednak trzeba o tym myśleć już teraz

____________________
Agnieszka Ogród prawie romantyczny / Wizytówka-Ogród prawie romantyczny
Agatorek 21:28, 03 mar 2023


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 14796
Ja tnę róże póki co wiosną, ale nie mam dylematów. Czekam na forsycje .
Ale na pewno chciałabym więcej robić jesienią .
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje *****Roadtrip USA
Napia 21:34, 03 mar 2023


Dołączył: 19 mar 2014
Posty: 9106
Agatorek napisał(a)
Ja tnę róże póki co wiosną, ale nie mam dylematów. Czekam na forsycje .
Ale na pewno chciałabym więcej robić jesienią .


Zawsze przycinałam róże wiosną, zawsze . Ale mam w tej chwili około 100 róż. Kiedy zaczynają kwitnąć forsycje, to zaczyna się u mnie bardzo gorący okres i muszę się bardzo sprężać, by zdążyć je przyciąć wszystkie, zanim się za bardzo nie rozwiną
Tak że jesień jest mi pisana
____________________
Agnieszka Ogród prawie romantyczny / Wizytówka-Ogród prawie romantyczny
Magara 00:02, 04 mar 2023


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9032
I ja się coraz bardziej przekonuję do tego, żeby i róże i byliny ciąć jesienią. Będę mocno Hanię monitorować jesienią 2023
I nawet nie myślę o tym w kontekście nadmiaru prac wiosennych, ale bardziej w kontekście warunków pogodowych, które są u mnie w czasie "wiosenno-porządkowym". Śnieg, zimne wiatry, deszcz, ogólna zimnica. A jak słońce zaświeci to porządki na wariata
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies