Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród prawie romantyczny

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród prawie romantyczny

Napia 18:59, 25 lut 2024


Dołączył: 19 mar 2014
Posty: 9065
Magara napisał(a)
Agnieszka, stanowczo za rzadko zaglądasz na forum. Mam nadzieję, że planujesz poprawę

Też zauważam, że w tym roku wszystko jest "szybciej". Ale będzie co ma być.


Plany mam ambitne, a czas pokaże, czy sprostają rzeczywistości Tym bardziej dziękuję za zachętę

W ubiegłym roku starannie owinęłam hortensje ogrodowe, a wczesną wiosną odsłaniałam je, gdy zrobiło się cieplej, i zasłaniałam, gdy szły przymrozki. To było nie tylko szalenie męczące, ale i zabierało mnóstwo czasu. Tej jesieni różne rodzinno-towarzyskie obowiązki sprawiły, że ogród poszedł w odstawkę. Odpuściłam - zakwitną to dobrze, nie zakwitną, to pomyślę, co z nimi zrobić. Nie zamierzam się spinać i słowa 'będzie co ma być" pasują mi do wielu innych sytuacji ogrodowych i nie tylko ogrodowych
____________________
Agnieszka Ogród prawie romantyczny / Wizytówka-Ogród prawie romantyczny
Napia 19:04, 25 lut 2024


Dołączył: 19 mar 2014
Posty: 9065
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


U mnie prawie się udało. Ostało się kilka niedobitków, które trudno mi było wyciągnąć, bo umiejscowiły się w innych roślinach.
Okropne są te czosnki.


Czuję się trochę jak Don Kichot walczący z wiatrakami Nic to, dam radę tymczasem czekam, aż czosnki trochę podrosną, bo wtedy łatwiej wyciągać je z rabaty. A takie były śliczne
____________________
Agnieszka Ogród prawie romantyczny / Wizytówka-Ogród prawie romantyczny
Napia 19:11, 25 lut 2024


Dołączył: 19 mar 2014
Posty: 9065
Anda napisał(a)
Aga, fajnie, że mogłaś podziałać w ogrodzie. U mnie tych czosneczkow też zatrzęsienie, a tylu ich się już pozbyłam w zeszłym sezonie. Chyba sprzyja im mokre podłoże.

Rodków całe szczęście nie mam. Należę do tej nielicznej grupy ludzi, którzy ich nie lubią Kwiaty mają ładne, więc rozumiem, że można się w nich zakochać.


Bardzo mi dobrze w ogrodzie. Jestem pewna, że w poprzednim wcieleniu byłam ogrodniczką Napracowałam się wczoraj tak, ze dzisiaj nie mogę ruszyć ręką, a dziś tylko z tęsknotą patrzyłam na ogród, bo nazbierało mi się trochę za dużo spraw w domu i wyszłam tylko na chwilkę. Smuteczek

Rodki lubię za piękne kwiaty i ciemnozielone liście, które zdobią rabatę przez cały rok. Mam ją naprzeciw tarasu i patrzę na nią z okna, więc cieszy oko i wprowadza spokój w ogrodzie
____________________
Agnieszka Ogród prawie romantyczny / Wizytówka-Ogród prawie romantyczny
Napia 19:21, 25 lut 2024


Dołączył: 19 mar 2014
Posty: 9065
Rojodziejowa napisał(a)
Aga, trzymam kciuki za rodki! I za to, żebyś nam tu częściej zdawała relację ze swojego ogrodowania

Przez Wasze przygody z czosnkami nawet ich nie próbowałam zapraszać do mojego ogrodu, choć internetowe inspiracje z nimi w roli głównej zachwycały.


Trzymanie kciuków mile widziane Także za częstsze relacje z ogrodowania obiecuję poprawę

Mądra Ty - ja dałam się skusić pięknym reklamowym fotkom i na początku zachwycona patrzyłam, jak pięknie rosną. Nawet przesadziłam w inne miejsca, żeby było ich więcej. Teraz cierpię
____________________
Agnieszka Ogród prawie romantyczny / Wizytówka-Ogród prawie romantyczny
Napia 19:28, 25 lut 2024


Dołączył: 19 mar 2014
Posty: 9065
Dzisiaj była ładna pogoda, nie tak słoneczna, jak wczoraj, ale różne działania domowe i niespodziewany gość prawiły, że do ogrodu wyszłam tylko na chwilę. Sprawdziłam jednak stan karp dalii i cebul mieczyków i zaskoczona jestem, w jak dobrym stanie przetrwały zimę.
Chciałabym w tym roku podpędzić dalie w doniczkach - czy też to robicie ?
____________________
Agnieszka Ogród prawie romantyczny / Wizytówka-Ogród prawie romantyczny
Rojodziejowa 19:44, 25 lut 2024


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 8709
Tak W tamtym pędziłam i w tym też podpędzę. Natargałam z Biedonek i Lidlów wiaderek po kwiatach ciętych, a potem podejrzałam, że któraś z daliowych wariatek wykorzystuje woreczki i wkłada takie woreczki z zasypanymi ziemią daliami do skrzynek. Dość wygodne rozwiązanie. Mniej ziemi idzie i lepiej się przenosi w razie czego.
Zastanawiam się, czy nie spróbować też z sadzonkami zielnymi. Już by się coś działo
____________________
Asia Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną (małopolskie, okolice Brzeska)
Agatorek 22:41, 25 lut 2024


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 13376
Przeczytałam właśnie, co napisałaś u Magarka . Mam tak samo.
Co roku planuję trochę posprzątać na jesieni lub zimą. I co? I nic .
Ale może w końcu zmądrzeję .
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje
Magara 23:57, 25 lut 2024


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 6823
Napia napisał(a)


W ubiegłym roku starannie owinęłam hortensje ogrodowe, a wczesną wiosną odsłaniałam je, gdy zrobiło się cieplej, i zasłaniałam, gdy szły przymrozki. To było nie tylko szalenie męczące, ale i zabierało mnóstwo czasu. Tej jesieni różne rodzinno-towarzyskie obowiązki sprawiły, że ogród poszedł w odstawkę. Odpuściłam - zakwitną to dobrze, nie zakwitną, to pomyślę, co z nimi zrobić. Nie zamierzam się spinać i słowa 'będzie co ma być" pasują mi do wielu innych sytuacji ogrodowych i nie tylko ogrodowych

Ja osłanianie ogrodówek odpuściłam. Męczyły mnie te białe buły agro wiosną Tym bardziej, że przymrozki tzw. wiosenne u nas i na początku czerwca się zdarzają, o czym się boleśnie przekonałam w zeszłym roku Doszłam do wniosku, że ma żyć to co chce Poza stroiszem przy różach - reszty nie chronię - czy dobrze - nie wiem No ale nie można się dać zwariować
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Ewa777 17:45, 26 lut 2024


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 18513
O co chodzi z tymi czosnkami główkowatymi? Czemu się ich pozbywacie?
____________________
Ewa-Do raju daleko - u Ewy
Anda 18:19, 26 lut 2024


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33626
Ewa777 napisał(a)
O co chodzi z tymi czosnkami główkowatymi? Czemu się ich pozbywacie?


Bo się strasznie mocno rozmnażają. Na rabacie mam inwazję szczypiorków. Młode czosnki nie kwitną i wtedy te szczypiorki przeszkadzają.
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies