Dołączył: 09 maj 2012
Posty: 1544
Zdrowia Kubusiu! Mnie też zawsze duży niepokój towarzyszy jak moje dzieci chorują, choć z tematem niby oblatana jestem, ale każdy człowiek inny, i każda choroba też, więc jak już coś nieszablonowo przebiega, to zmartwienie.
W zeszłym roku lek. rodzinna zapisała synowi na 7 dni antybiotyk, a następnego dnia wiedziona nieufnością, poszłam do specjalisty i dostałam ochrzan, że nie jestem z dzieckiem na ostrym dyżurze. Ostatecznie w trybie natychmiastowym odbyła się operacja, o czym nie omieszkałam poinformować "zorientowaną" lekarz rodzinną : (
____________________