Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Kiedyś będzie tu ogród

Kiedyś będzie tu ogród

Mary 22:25, 11 lis 2016


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3745
Witaj Aniu. Udało mi się przeczytać Twój wątek.
Pierwsza cześć wątku obfituje w tyle szczegółowych informacji o tworzeniu stawu lub oczka, że można by było poradnik z tego zrobić.
Ta pierwsza cześć skoncentrowana na stawie, szkodach spowodowanych przez dzikie zwierzęta i braku funduszy na ogrodzenie przechodzi w część drugą, w której staw prawie znika z pola widzenia, ogrodzenie się buduje i pojawiają się roślinki.
Choć Twój wątek ma niecałe dwieście stron to mam wrażenie, że przeczytałam z tysiąc. To wszystko okraszone pięknymi zdjęciami.
Pozostajesz dla mnie strasznie zagadkową osobą. Niewiele piszesz o sobie. Coś o gospodarstwie, o rodzicach w mieście. Jak chcesz się dowiedzieć, co mówią przepisy o wymiarach oczka to sprawdzasz... w Dzienniku Ustaw. Bardzo intrygujące...

Przeczytanie Twojego wątku zmieniło coś i u mnie.
1) Czasem chodziło mi po głowie, żeby zrobić oczko. Przy czytaniu pierwszej części wyleczyłam się z tego. Nie wiem czy trwale.
2) Wyciągnęłam karmnik i zakupiłam ziarna słonecznika i jakieś inne mieszanki. Z pewnością będę tego żałować wiosną, gdy będę musiała to pielić. No, ale to będzie dopiero wiosną.

Ciekawa jestem czy cisy już przyszły i czy zamówiłaś w tym samym miejscu co ja.

A czy wiesz może czy słoneczniki ozdobne będą smakować ptakom. Wypatrzyłam jakiś czerwony, który nie nadaje się do konsumpcji i tak się zastanawiam.
____________________
Marysia - Ogród bez roweru
LyraBea 12:16, 12 lis 2016


Dołączył: 28 cze 2015
Posty: 1240
Cześć Aniu. Kurcze, jak dawno mnie u Ciebie nie było. Przestały mi przychodzić powiadomienia. Dzisiaj zajrzałam do innego wątku i zobaczylam Twój wpis i zastanowiłam się, dlaczego u Ciebie cichutko a tu masz. Normalnie wątek sobie kroczy tylko u mnie cos szwankowalo. Odznaczylam i zaznaczylam na nowo i mam nadzieję, że będzie działać, bo lubię wiedzieć co u Ciebie. Przecież to u Ciebie pierwszy raz ośmieliłam się odezwać
anka_ napisał(a)
zamówiłam, właśnie dostałam potwierdzenie. Wychodzi na to, że rabata wzdłuż drogi i caaaały warzywnik dostanie żywopłocik. Ale to i tak kropelka w morzu potrzeb....
Też będziesz miała żywopłocik z cisów odgradzający warzywnik o d reszty. Super! I od razu większe sadzoneczki zamówiłaś. Świetnie. Tylko sadzenia go teraz Ci nie zazdroszczę szczerze Trzymam kciukasy za sprawną akcje.
MariBere napisał(a)
A czy wiesz może czy słoneczniki ozdobne będą smakować ptakom. Wypatrzyłam jakiś czerwony, który nie nadaje się do konsumpcji i tak się zastanawiam.
Może ja odpowiem. Mialam w tym roku przy płocie 2m szpaler ozdobnych słoneczników. Gdy dojrzały i zawiązały nasionka, to stały się idealną stołówką dla ptactwa. Musiałam się spieszyć, żeby zabezpieczyć trochę nasion na przyszły rok tak sie spieszyły Pewnie to zbyteczne, bo na pewno mi poroznosiły nasionka i w przyszlym roku będę skubać sadzonki. Do ostatniej chwili zwlekałam z usunięciem już wyschniętych drapaków, bo wciąż jeszcze wyszukiwały ziarenka. Dopiero gdy wszystko wyjadły, słonecznik poszedł precz.

Pozdrawiam z zaśnieżonego Wybrzeża
____________________
Beata
Mirka 18:28, 12 lis 2016


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 12329
Ewa dziś posadziłam truskawki od Ciebie udało mi się słonko pięknie świeciło. Jutro sadzenie cebul oby pogoda dopisała☺
____________________
Mirka Mój ogród )
Mary 16:52, 13 lis 2016


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3745
Dziękuję Beata.
Zobaczę jak mi pójdzie dokarmianie ptaków w zimie i czy po wiosennym pieleniu nie przejdą mi pomysły na dokarmianie.
____________________
Marysia - Ogród bez roweru
Anabell 22:03, 15 lis 2016


Dołączył: 28 sie 2012
Posty: 4962
Aniu- poszło dziś Priorytetem, trwało to długo nie dałam rady zabrać się do tego.
____________________
Hania - Żywopłotki cisowe
anka_ 23:30, 23 lis 2016


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Baaaardzo przepraszam, ale jestem bez dostepu do internetu. Dzisiaj "gościnne występy.

roma2 napisał(a)
Aniu, brzozy podrosły i to sporo, ale przez cały sezon były nękane szkodnikami, albo zwijane w trąbkę liście, albo koronki wygryzane. Złamałam się i poleciałam chemią. Pomogło na robale, to jakiś grzyb się przypętał. Zbieram liście i palę. Od wiosny będę pryskać "Mazanowymi" preparatami. Mam nadzieję, że jak sie na dobre zadomowią, przestaną chorować. Także widoki mam aktualnie "nyndzne".

kurczę, u nas w okolicy w ostatnich latach też brzozy chorują. Tyle że tu głównie problem z tymi 'korniczkami'. A od wiosny i ja szykuję się na "Mazanowe" mikstury.

Iwk4 napisał(a)
Dobrze, że kabelek znalazłaś. Bo zdjęcia cudne Aniu zrobiłaś.

Tu też będzie sadzenie cisów...
Aj, widzisz Iwonko, jak kabelek się znalazł to inne problemy....Było sadzenie cisów... ale niestety nie wszystkie jeszcze w miejscu docelowym a zimą ponoć straszą.....

Anabell napisał(a)
Aniu - u mnie od cisów do trawnika 8 kroków, było już ciemno i metrówka w domu.
+ cisy sadziłam 1 m od siatki. Między siatką a cisami jest miejsce tylko na strzyżenie.

Mój kabelek od aparatu fotograficznego znalazł się, w tym tygodniu pod ciuchami do prasowania, nie ma winnego kto go położył.
zrób zdjęcia cisów
Ciekawa jestem ceny
Ja w końcu posadziłam 60cm od podmurówki, jakoś będzie się trzeba przeciskać do ciecia.
zdjęcia zrobiłam cisom (i nie tylko) ale i tak nic z tego.....
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród "Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
anka_ 23:44, 23 lis 2016


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
margaretka3 napisał(a)
Aniu, napisz, proszę, o swoim strzępiastym. Na jakim miejscu miałaś go wcześniej i było mu źle? A na jakim stanowisku masz go teraz? W jakim podłożu rośnie?
Lepiej mu będzie w półcieniu czy w bardziej słonecznym miejscu?


Gosiu mój strzępiastokory rośnie na tym samym stanowisku (ulepszone podłoże gliniaste) ale przez ostatnie dwa lata znacznie zmieniły się warunki wodne w stronę. Wcześniejszy wysoki poziom wód gruntowych wyraźnie mu nie służył. Teraz zdecydowanie lepiej rośnie i się przebarwia. Zrobiłam mu fotki ale nie mam jak wstawić....

Mirka napisał(a)
Wpadlam zobaczyć czy ciski pokazałaś....
Narazie nie mam jak....


Mirka napisał(a)
Ewa dziś posadziłam truskawki od Ciebie udało mi się słonko pięknie świeciło. Jutro sadzenie cebul oby pogoda dopisała☺
To jesteś lepsza, bo ja nie wszystkie ....

LyraBea napisał(a)
....
Też będziesz miała żywopłocik z cisów odgradzający warzywnik o d reszty. Super! I od razu większe sadzoneczki zamówiłaś. Świetnie. Tylko sadzenia go teraz Ci nie zazdroszczę szczerze Trzymam kciukasy za sprawną akcje.....
No sadzenie dało sie we znaki, szczególnie że większa paczka (100szt) przyszła już po 15 a wiadomo z gołym korzeniem mus posadzić, Z latarką, w błotku... poezja. Ale przecież wiesz jak to jest....

Anabell napisał(a)
Aniu- poszło dziś Priorytetem, trwało to długo nie dałam rady zabrać się do tego.

Haniu doszły, calusy wielkie. posiane.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród "Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
anka_ 00:01, 24 lis 2016


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
MariBere napisał(a)
Witaj Aniu. Udało mi się przeczytać Twój wątek.
Pierwsza cześć wątku obfituje w tyle szczegółowych informacji o tworzeniu stawu lub oczka, że można by było poradnik z tego zrobić.
Ta pierwsza cześć skoncentrowana na stawie, szkodach spowodowanych przez dzikie zwierzęta i braku funduszy na ogrodzenie przechodzi w część drugą, w której staw prawie znika z pola widzenia, ogrodzenie się buduje i pojawiają się roślinki.
Choć Twój wątek ma niecałe dwieście stron to mam wrażenie, że przeczytałam z tysiąc. To wszystko okraszone pięknymi zdjęciami.
Pozostajesz dla mnie strasznie zagadkową osobą. Niewiele piszesz o sobie. Coś o gospodarstwie, o rodzicach w mieście. Jak chcesz się dowiedzieć, co mówią przepisy o wymiarach oczka to sprawdzasz... w Dzienniku Ustaw. Bardzo intrygujące...

Przeczytanie Twojego wątku zmieniło coś i u mnie.
1) Czasem chodziło mi po głowie, żeby zrobić oczko. Przy czytaniu pierwszej części wyleczyłam się z tego. Nie wiem czy trwale.
2) Wyciągnęłam karmnik i zakupiłam ziarna słonecznika i jakieś inne mieszanki. Z pewnością będę tego żałować wiosną, gdy będę musiała to pielić. No, ale to będzie dopiero wiosną.

Ciekawa jestem czy cisy już przyszły i czy zamówiłaś w tym samym miejscu co ja.

A czy wiesz może czy słoneczniki ozdobne będą smakować ptakom. Wypatrzyłam jakiś czerwony, który nie nadaje się do konsumpcji i tak się zastanawiam.


Marysiu przeczytałam twój wpis i czuję się przerażona. Naprawdę potrafię tak zniechęcać ludzi?! Mus to natychmiast naprawić.

"1) Czasem chodziło mi po głowie, żeby zrobić oczko. Przy czytaniu pierwszej części wyleczyłam się z tego. Nie wiem czy trwale." Marysiu woda w ogrodzie to ogromny skarb. I jak najbardziej namawiam cię do tego. Owszem, wymaga nakładów pracy i finansów. Ale nie oszukujmy się- ogród jest pracochłonnym i wysysającym kasę hobby. Ale przecież warto. A woda to również życie w ogrodzie, Jaka radość patrzeć na rozwijająca się specyficzną faunę, a jaki raj dla ptakow. Same plusy....

2) Wyciągnęłam karmnik i zakupiłam ziarna słonecznika i jakieś inne mieszanki. Z pewnością będę tego żałować wiosną, gdy będę musiała to pielić. No, ale to będzie dopiero wiosną.
Wspaniała rzecz a jaka radość z obserwacji i pojawienia się każdego nowego gościa. Slonecznik ozdobny jak najbardziej się nadaje, choć powiem że u mnie jak miały do wyboru to zdecydowanie wolały "zwykły". I nigdy nie miałam problemu z siewkami po zimie, więc spokojnie.



Cisy Marysiu przyszły, z tego samego źródła co twoje.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród "Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Anabell 00:41, 24 lis 2016


Dołączył: 28 sie 2012
Posty: 4962
Aniu - pilnuj strzyżenia cisów szczególnie od strony siatki.
Mój od posadzenia ma więcej jak 10 lat, wysokie były 60/70 cm i żałuję że lekceważyłam od początku strzyżenie, czekałam aż podrośnie przycinałam tylko końcówki w wysokości i wystające boki, by lepiej się krzewiły.
Powinnam od początku równać boki i górę ostro.
Przechodzę w tym tygodniu żywopłot i wykradam gałązki do okrycia świeżo posadzonych chryzantem.
Widzę popełnione błędy. Jednak wbrew opinii szybko rośnie, jak dla mnie za szybko w wysokość.
Pozdrawiam.
____________________
Hania - Żywopłotki cisowe
anka_ 05:58, 24 lis 2016


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Haniu będę ostro ciachać, na szczęście cis mięciutki jest. Zależy mi na gęściutkim żywopłocie. Ten rok pokazał jak bardzo jest potrzebny.
Pozdrawiam serdecznie.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród "Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies