Ja też Asiu pomalutku zgłębiam temat. Do wiosny jest czas. Cudny zegar kupiłaś... i tak wytrzymasz do Gwiazdki???
Aniu bo ta trawka bardzo fotogeniczna. To z ptasiego podwórka jeszcze:
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Od dwóch tygodni wiedziałam, że przylatuje. Ale nie dawał się 'upolować'. Wreszcie się udało...
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Grubodziób! Ależ piękne zdjęcia ptaków. Mnie wczesnym latem zachwyciły szczygły. Ale komórkowe zdjęcia to doopa. Porobiłam, ale nie da sie tego opublikować, bo gdybym na "żywe oczy" nie widziała, to nie rozpoznałabym co tam buszuje, Przysiadały na przyszłym tarasie w chwastowisku i coś tam dziubały. Największym przeżyciem (tak, tak, bo inaczej tego nie określę) był przylatujący dudek. Zdjęć niet. Ale radość ogromna!
Dobrze widzieć go choć u Ciebie, w tym roku za ciepło i mam same stada mazurków i sikorek. Ostatnio pełzacz ogrodowy się pojawił. Za to nawet na kosy i drozdy za ciepło, zięb też w tym sezonie ani czyżyków jeszcze nie było
W realu jeszcze ładniejsze Za wytrwałość szczerze podziwiam.
No właśnie Romciu- nie zawsze te skrzydlate chcą nam pozować. U mnie szczygły przylatują do karmnika jak mocniej przymrozi. Fajne są. Jak poobsiadają okoliczne krzaki to jak bombki na choince wyglądają. Dudka w realu u siebie miałam okazję zobaczyć raz- ale niestety baaardzo dawno temu. I masz zupełną rację- to było przeżycie.
Musiałam wygooglować tego pełzacza- ale masz rarytasy. U mnie przy karmniku też głównie mazurki i wszelkiej maści sikory. No i dzwońce. Zięby mam, ale one zdecydowanie niskopodłogowce- najchętniej żerują na ziemi. Grubodziób bardzo cieszy. Mam nadzieje, że zawita do mnie kiedyś kowalik. Wiem, że są w okolicy.
Takich ptasich gości też mam...
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
No patrz, a u mnie kowaliki są na bieżąco, tylko zrobić im zdjęcie - dobre zdjęcie- to już wyższa szkoła magii . I sójki w okolicy mają gniazda, ale do karmnika, póki co - jeszcze nie przyleciały. Albo zrobiły to tak dyskretnie (w co wątpię, bo krzyczą wniebogłosy), że nie zauważyłam
Fajnie, że ta przyroda daje się tak podglądać. I fajnie, że jest.
____________________
AsiaOgród bez reguł
Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.