anka_
23:49, 18 gru 2019

Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Masz rację Asiu- fajnie. A dodatkową radochę mam jak obserwuję karmnik razem z wnusiem- wpatrzony jak zaklęty. 
U mnie sroki do karmnika jeszcze nie zaglądają, ale krążą w pobliżu. Bardzo ich nie lubię za wiosenny pisklakowy pogrom.
I nie zamierzam dokarmiać, sójki tez gonię.
U mnie dzisiaj w dzień było 12 stopni. Ale noce z lekkimi przymrozkami i barak słońca to roślinki na szczęście nie ruszają z wegetacją.
U mnie jak jest cieplej i nie wieje to zdecydowanie mniej jest gości przy karmniku. Wszystko siedzi na zielsku. Najbardziej oblegana jest komosa i tp chwasty. Też jeszcze są owoce na jarzębach czy kalinach, ale z nich korzystają kosy, szpaki, kwiczoły... Za duże dla sikor czy mazurków.

U mnie sroki do karmnika jeszcze nie zaglądają, ale krążą w pobliżu. Bardzo ich nie lubię za wiosenny pisklakowy pogrom.

U mnie dzisiaj w dzień było 12 stopni. Ale noce z lekkimi przymrozkami i barak słońca to roślinki na szczęście nie ruszają z wegetacją.
U mnie jak jest cieplej i nie wieje to zdecydowanie mniej jest gości przy karmniku. Wszystko siedzi na zielsku. Najbardziej oblegana jest komosa i tp chwasty. Też jeszcze są owoce na jarzębach czy kalinach, ale z nich korzystają kosy, szpaki, kwiczoły... Za duże dla sikor czy mazurków.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród "Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Anka Kiedyś będzie tu ogród "Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams