dzisiaj planuje ciąg dalszy ale dopiero od 19 do zmroku...czyli nie za dużo czasu..ale od poniedziałku urlop może w końcu kostkę skończę bo mi tylko juz przed bramą zostało i za ogród się zabiorę ...
jak widać taka współpraca u Was dobrze wychodzi ja mam gorzej bo i od myślenia i od roboty a Ż ostatnio jakoś nie zauważyła że coś nowego posadziłem tan widziała w sobotę że pracuje przy tym ale w niedzielę jakoś nie za bardzo jej się w oczy rzuciło...ach cięzki jest los Ogrodnika samotnika... mam nadzieję że za rok jak urośnie i juz efekt będzie to się jej odmieni