Śniedka mam w gruncie w innym miejscu, ale on ma białą pręgę na liściach.
Miałam cichą nadzieje, że to dzikie proso się rozsiało
Juzia chyba trafiła w dziesiątkę, bo 2 lata temu miałam miej więcej w tych miejscach czosnek posadzony do odstraszania nornic Ale żeby coś po dwóch latach znowu wzeszło... Muszę wykopać przy najbliższej okazji i sprawdzić.
Wydaje Ci się, bo nie pokazałam jej wcześniej U mnie była okropna, ale ostro wygrabiłam jej suche liście, trochę potarmosiłam, kilka dni i już ma nowe listki
Pierwszy raz mam jaskry, wiec doświadczenia mi brakuje. Wyczytałam tylko tyle, że jaskry azjatyckie nie zimują u nas. Po przekwitnięciu trzeba je jeszcze podlewać żeby się bulwy wzmocniły, a potem konieczny jest spoczynek. Jeżeli bulwy nie zgniją, bo ponoć często się tak dzieje, to można na jesień przesadzić do nowej ziemi, trzymać w chłodnym, widnym miejscu i wówczas wiosną mają kwitnąć ponownie
Zawsze można ręcznie wyskubywać listek po listku, ale ja ostatnio idę na łatwiznę, bo i tak mam mnóstwo gnijących liści na rabatach (mimo jesiennego grabienia) i wszystko grabiami traktuje, szybciej a efekt taki sam.
A co do tarmoszenia.... to jak cięcie pobudza rośliny do wzrostu przetestowane i sprawdzone