Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Buszując w zbożu i kukurydzy:)

Buszując w zbożu i kukurydzy:)

laurowisnia 09:38, 16 kwi 2015


Dołączył: 22 lis 2011
Posty: 2676
Z Pastellą dobrze zrobiłaś, prace cieszą, dziś pewnie c.d.
Czy te irysy to z nasion siałaś?
____________________
Agata - Ogród w cieniu brzozy
LewOgrodowy 10:12, 16 kwi 2015


Dołączył: 31 sty 2015
Posty: 493
Tez mam Pastellę, sadziłam teraz wiosną.
A mój wątek - nie umiałam, nie zdołałam mojego ogródka przeprojektować, to po co wciąż fotki tego samego nieudanego chaosu... Całkiem bez sensu.
Ale ważne, że oglądam Wasze ogródki, dużo czerpię dla siebie. Tak jest dobrze. Nadal ogrodniczkuję, robię fotki, cieszę się każdym nowym listkiem, kwiatkiem i kiełkiem. Pasja nie umarła.
____________________
Monika
07_Rene 21:06, 16 kwi 2015


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5269
babka napisał(a)
Ręce pełne roboty
Róże już ładnie rozwinęły listki, nie mam porównania bo moje jeż ulistnione przyszły Magnolę udało się wykopać bez uszkadzania korzeni ? Z magnoliami to wielka niewiadoma jest, oby tej Twojej wreszcie się zachciało


myślę, że nie naruszyłam jej zbytnio korzeni, ale to się dopiero okaże. Przy okazji sprawdziłam czy faktycznie jest szczepiona. Wiem że ryzykuje ale miejsce ktore jej wybrałam kilka lat temu nie było zbyt udane.
____________________
Renata Buszując w zbożu i kukurydzy
07_Rene 21:16, 16 kwi 2015


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5269
laurowisnia napisał(a)
Z Pastellą dobrze zrobiłaś, prace cieszą, dziś pewnie c.d.
Czy te irysy to z nasion siałaś?


dziś m.in. bylo tworzenie mini warzywnika. Dosłownie 5 grzadek. Mam nadzieje doczekac sie rukoli, rzodkiewki, marchewki, kalarepy i salaty.

Irysy sialam z nasion zebranych w moim ogrodzie w ub. r. Ciekawa jestem barwy kwiatów moich siewek bo ponoć nie powielaja cech rodziny matecznej.

____________________
Renata Buszując w zbożu i kukurydzy
07_Rene 21:28, 16 kwi 2015


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5269
LewOgrodowy napisał(a)
Tez mam Pastellę, sadziłam teraz wiosną.
A mój wątek - nie umiałam, nie zdołałam mojego ogródka przeprojektować, to po co wciąż fotki tego samego nieudanego chaosu... Całkiem bez sensu.
Ale ważne, że oglądam Wasze ogródki, dużo czerpię dla siebie. Tak jest dobrze. Nadal ogrodniczkuję, robię fotki, cieszę się każdym nowym listkiem, kwiatkiem i kiełkiem. Pasja nie umarła.


no właśnie zaluje że ni3 mogę zobaczyć tych Twoich róż i Twojego chaosu. Bylam, a w sumie jestem w podobnej sytuacji jak Ty i powiem Ci, że ciężka sprawa.
Laptop mi padl i korzystam z tableta corki co mi nie ułatwia pisania, wiec jak tylko dorwe sie do komputera to ci cos napiszę.
____________________
Renata Buszując w zbożu i kukurydzy
laurowisnia 09:42, 17 kwi 2015


Dołączył: 22 lis 2011
Posty: 2676
Rukolę bardzo lubię, zawsze siałam, teraz też posieję ale czy ślimaki jej pozwolą rosnąć to nie wiem.
Pytałam bo one szybko się rozrastają, jeśli miałaś dużo różnych to będzie kolorowo.
____________________
Agata - Ogród w cieniu brzozy
07_Rene 12:17, 17 kwi 2015


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5269
laurowisnia napisał(a)
Rukolę bardzo lubię, zawsze siałam, teraz też posieję ale czy ślimaki jej pozwolą rosnąć to nie wiem.
Pytałam bo one szybko się rozrastają, jeśli miałaś dużo różnych to będzie kolorowo.


U mnie warzywnik też eksperymentalnie. Ślimaków nie mam aż tak wiele, gorzej z nornicami. Nie wiem, czy doczekam plonów.

Irysy faktycznie szybko się rozrastają. Bardzo lubię wysiewy i wiele nasion wysiewam dla czystego eksperymentu, z ciekawości, by zdobyć doświadczenie. Tak też było z irysami Wysiewałam przykładowo też petunie, choć jej wcale nie potrzebuje
____________________
Renata Buszując w zbożu i kukurydzy
margaretka3 12:57, 17 kwi 2015


Dołączył: 26 lut 2014
Posty: 5348
Cześć, Reniu!
Ja też mam problem z sarenkami (może nawet to te same), długo żyliśmy w obopólnej zgodzie, ale gdy w jesieni zostawiłam jarmuż i brokuły szparagowe w warzywniaku na zimę, oskubały mi je do cna. Mogłam się tylko oblizać na wspomnienie czipsów jarmużowych...
Ale dzięki temu zapadła decyzja, że skoro nie środków ma na ogrodzenie, to trzeba posadzić żywopłot. Ja już dawno chciałam żywopłot, teraz wreszcie i mąż się przekonał, że trzeba to zmienić. I właśnie jestem w trakcie sadzenia grabów.
Rzeczywiście, ciężko coś robić, gdy za chwilę są straty.
____________________
Gosia - Ogród od nasionka z widokiem na Lanckoronę
07_Rene 13:06, 17 kwi 2015


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5269
margaretka3 napisał(a)
Cześć, Reniu!
Ja też mam problem z sarenkami (może nawet to te same), długo żyliśmy w obopólnej zgodzie, ale gdy w jesieni zostawiłam jarmuż i brokuły szparagowe w warzywniaku na zimę, oskubały mi je do cna. Mogłam się tylko oblizać na wspomnienie czipsów jarmużowych...
Ale dzięki temu zapadła decyzja, że skoro nie środków ma na ogrodzenie, to trzeba posadzić żywopłot. Ja już dawno chciałam żywopłot, teraz wreszcie i mąż się przekonał, że trzeba to zmienić. I właśnie jestem w trakcie sadzenia grabów.
Rzeczywiście, ciężko coś robić, gdy za chwilę są straty.


Witaj margaretko
A z których to okolic Krakowa jesteś?

Ja żywopłot grabowy na jesieni w ub. r. sadziłam, ale na razie tylko tak z 25 metrów mam, czyli połowę działki. Reszta czeka na kolejną jesień. Z tego co widzę to wszystkie się przyjęły

Na razie nasadzenia w "polu" odpuszczam i będę dopieszczać bliższe okolice domu, nawet eliminując chwasty z trawnika na klęczkach jak będzie potrzeba. Jest co robić.
____________________
Renata Buszując w zbożu i kukurydzy
margaretka3 13:14, 17 kwi 2015


Dołączył: 26 lut 2014
Posty: 5348
Reniu, z Twoich Z mojej górki mam widok na Lanckoronę i nieco dalej Kalwarię.
Ja właśnie 25 m obsadziłam, jutro dalszą część, zostało mi jeszcze 50 m.

____________________
Gosia - Ogród od nasionka z widokiem na Lanckoronę
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies