Wykopywałam w lecie z jednej rabaty tulipany bo ją przerabiałam i oprócz normalnej wielkości cebul oddzieliło się całe pudło takich malutkich, co z tym zrobić - wywalić?
I pytanko do dziewczyn, które mają kilkuletnie doświadczenie z tulipanami, czy te pełne zakwitają w kolejnym roku?
Jest szansa na powtórzenie tego efektu co w ubiegłym roku?
Ostatnio nawet zdjęcie wygrało w konkursiku - w nagrodę dostałam 50 cebulek tulipanów, miło - szkoda tylko, że w kolorze żółtym
Zdanie Danusi: " W jednym sezonie obok cebuli matecznej powstają nowe cebulki, a w miejscu starej cebuli wyrasta cebula zastępcza. Stara cebula natomiast ginie. Młode cebulki również przechowujemy i wysadzamy w innym miejscu nazwijmy je zagonem zastępczym".
Ewa, ale te cebulki to nawet wielkości ząbka czosnku są - i tego pewnie z 1000 szt będzie - strach się bać, ale jeśli jest tak jak piszesz to wykopię rydlem jakąś dużych rozmiarów dziurę i je posadzę
Ja też trochę takich małych cebulek miałam i te najmniejsze odrzucilam (wielkości małego paznokcia ), resztę wsadziłam do doniczki i zadolowalam obok tych tulipanów, których się te cebulki podzielily, zeby potem nie mieć problemów z kolorystyką. Bardzo jestem ciekawa czy z tych małych coś będzie kwitło. A te cebulki po prostu przez przyszły sezon zmężnieją?
Pogoda ochydna ,a ja cisy wkopywałam ,ale to wiesz ,bo byłaś u mnie
Odnośnie róż ...
mam cały szpaler róż w rabacie tzw. różano -serbowej .....są tam serby ,Ml,róże 12 szt różnych odmian ( nie pamietam teraz nazw ,ale wstawiałam fotki jakiś czas temu ) i przed różami sesleria jesienna .... to też tegoroczna rabata ,wiec jeszcze jej dobrze nie widać
Ale po Twojej pięknej brzozowej teraz nie zasnę ...... cudowna ..... i teraz wiem ,że moja za wąska , mus na wiosnę poszerzyć ....