Wiewióry to takie słodziaki

U mnie też buszują w sosnach.
Mnie pytasz a naparstnicę? A jakie to? Takie zwykłe różowe to mam od teściowej, ale nie mam cierpliwości do dwuletnich. Kupiłam po raz pierwszy w tym roku bylinową z tych co to została nagrodzona na zieleń to życie. Nagrodę dostała ta brzoskwiniowa, ale w serii jest pięć kolorów. Kupiłam białą a marzę jeszcze o kremowej. Niestety nasion nie mogę nigdzie kupić. Firma która ma licencję jest nawet z Łodzi ale sprzedaje tylko hurtowo

Dlatego też wczoraj urwałam przemrożoną łodygę z mojej i mam obsypane nasionka, w najgorszym razie zakwitnie dopiero w przyszłym roku. Ja to choruję właśnie na biele i kremy bo mi bardzo do błękitu i fioletu przy białych brzozach będzie pasować. To wszystko na nową rabatę