Witaj Elu.
Glicynię posadziłem tuż przy wiekowej wiśni czereśniowej która już słabo owocowała i posłużyła jej jako trejaż. Sosny jako podpory nie polecam z prostego względu. Po kilku latach, aby glicynię pobudzić do obfitego kwitnienia należy ją corocznie przycinać. W sierpniu tnie się wszystkie młode przyrosty za 3-4 węzłem licząc od nasady pędu. Ja po dwunastu latach cieszenia się z posiadania tak pięknego okazu muszę się teraz porządnie pogimnastykować, aby przeprowadzić ten bardzo ważny dla wisterii zabieg pielęgnacyjny.
Trawka na drugiej fotce rzeczywiście ma śnieżno białe pióropusze i do tego jesienią bardzo ładnie się przebarwia. To Miscanthus sinensis ,,Ballerina".
Hosta o którą pytasz ma już ponad dwadzieścia lat. Jest to dosyć rzadko spotykana w polskich ogrodach odmiana tej pięknej jak zielona fontanna funkii i wybacz ale wyleciała mi z głowy jej nazwa. Gdzieś ją mam w starych zapiskach to przy okazji poszukam.
Trzymam kciuki Elu za Twój trawniczek, bo wiem jakim cennym i pięknym tłem jest on dla Twoich roślin w ogrodzie.