Ewo ja nie widzę zadnych obajwów choroby i nic bym nie robiła poza dbaniem o wodę. Skoro nie zółknie to nic jej nie bedzie. Brzozy zanim sie porzadnie ukorzenia potrzebuja naprawde spore ilosci wody. Żadnych drzew tak nie podlewałam jak brzóz, niemla przez pół roku od posadzenia w marcu. Wg mnie ma problemy z pobieraniem składnikow odżywczych , jest niedokarmione i miała za mało wody. Moze ma inne warunki niz ta rosnąca obok.
Ewentulanie masz inna odmiane..... Ale nie wyciągałbym zbyt pochopnych wniosków.