Ewo, Marzenko, spotkanie - zawsze chętnie, w ZC to dobry pomysł, dajcie znać jak wam pasuje.
Zakupów większych w Wojsławicach nie poczyniałam, symbolicznie wyszło - hakone All Gold do pary co mam, różanecznik jeden i dwie azalie na podmiankę, bo mi właśnie wypadły przez tę suszę.
Muszę jutro chyba popodlewać ten biedny ogródek, bo cebulki żadnej do ziemi wsadzić przecież się nie da - moja glina jak kamień, czy, powiedzmy, ceramika