Dziewczynki, dziękuję że zaglądacie tu do mnie i martwicie się co u mnie słychać.
Tak, już możemy przyjmować gratulacje: trochę przed terminem, bo 15.10.18, urodziła się nasza najpiękniejsza różyczka - Alina (mus posadzić sobie
tę odmianę w kolejnym sezonie

)
Od piątku jesteśmy w domku i próbujemy jakoś się odnaleźć w nowej rzeczywistości
Na wszystkie wasze pytania różane postaram się odpowiedzieć w najbliższym czasie.
Buziaczki!