U mnie też za jakąś chwilę bedzie łyso
Molinie, imperata i hakone już wycięte. Trochę ostnicy też już podciełam. W najblizszym czasie planuję cięcie miskantów. Na póżniej zostawię careksy Ice Dance i Evergold i na sam koniec rozplenice.
Witaj Janeczko.Jak ta Twoja córeczka księżniczka Alinka?. Pewnie kochany z niej słodziak
Piszesz ze tniesz turzyce evergold,ja mam je drugi sezon ,ale nigdy nie przycinałam po zimie ponieważ ładnie wyglądały.Janko co ma na celu te przycinanie,bardziej się zagęszczają?
Ja raczej zawsze pryskałam miedzianem i czarna plamistość występował rzadko a rdza nie występowała. W zeszłym sezonie nie chcialo mi się robić oprysków miedzianem i była masakra. Czarna plamistość wszędzie, a na Edence rdza.
Pani z ogrodniczego powiedziała że najlepiej miedzianem pryskać 3 razy co 3-5 dni.
Pamiętam że jednego roku tak zrobiłam i róże były wyjątkowo zdrowe. Tylko miedzian nie działa na mączniaka, na niego zresztą nic nie działa. Tylko jak już zaatakuje to mogę go poskromić opryskami z mleka i sody, ale też trzeba je powtarzać.
W drugiej połowie lata mączniak jest u mnie zawsze, nie mam na niego sposobu.
Mam dosyć długie skórzane rękawice do cięcia róż, no ale to też nie do konca zabezpiecza. Zawszy jakieś kolec gdzieś się wbije ponad programowo. A najmocniej miewam podrapane w sumie nogi - nawet przez jeansy; wtedy też wyglądam jak po spotkaniu z jś rysiem
Tereska to rabatówka, takich to się nie kulkuje. Ona na wysokość powinna mieć około 90 cm, co tu kulkować? Na wiosnę je się ścina na 15-25 cm. No ale jak chcesz, mozesz oczywiscie spróbować po swojemu