dopiero teraz nadrobilam cos wiecej poza pismem obrazkowym i doczytalam o rdzy. Faktycznie Ale u mnie tez. Edenka ma, wlacze od wiosny, ale co jakis czas obrywam kolejne liscie, a do tego inna grzybowa, ktora ma tez bialy eden I te dwie regularnie pryskam. Do tego czarna plamistosc sie szerzy jak cholera, popryskalam dzis niektore dodatkowe roze, obrywanie chorych lisci niewiele daje. Z tym, ze ja czesc roz mam w donicach, bo sasiad zaczal rozbudowe domu, mam znacznie wiecej cienia i musze szukac im nowych miejscowek. Ale to dopiero jesienia. Twoje w porownaniu z moimi pieknie bujne sa Doczytalam o rozach na zaplociu, dobrze ze przezyly takie barbarzynstwo, i mam nadzieje, ze sprawia Ci niespodzianke i zakwitna.
Frania (Janczkowa roza brzmi ladniej) moze i wczesniej, ale nie wiem, od czego to zalezy, bo inne jeszcze mocno w powijakach.
____________________
Poppy, czyli oswajanie
“I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Janko zdjecia przecudne ..A ten miedzian zapodam w przyszłym sezonie .Rozyczki ktore posadziłam na wiosnę maja nawet sporo pączkow.Dokupiłam dwa tygodnie temu roze merlin monroe ,heathcliff,The Ancient Mariner ,Charles De Gaulle i abraham derby .Ta ostatnia miałam ,ale mi wypadła po jednym sezonie nie wiedzieć czemu,a rosła bujnie i zdrowo.Postanowiłam jeszcze raz zaryzykować bo to cudna róża o pieknym zapachu.Tym razem wsadziłam ja do donicy.Stoi na tarasie.Szukam dla niej odpowiedniej miejscowki.Na jesien pojdzie do gruntu.
Janko całusy przesyłam dla Alinki :-*
Przyszłam obejrzeć Twoje róże i czytam o chorobach. Moje maleństwa długo się trzymały, ale niestety też dopadła je czarna plamistość. na razie pojedyncze listki, obrywam. Masz jakieś sprawdzone środki? Najlepiej nie-chemiczne.
Janko, ja też czekałm na twój pokaz róż niecierpliwie Ciągle brak czasu więc dopiero dziś przeglądnęłam zdjęcia. Olivia Rose Austin przepiękna !!!! Uwielbiam jej pokrój i kolor.
Bardzo podoba mi się rabata kolista i dróżka szałwiowa - przyjemnie zaprasza do oglądania ogrodu
U mnie mączniak zaatakował róże pienną, mimo, że pryskałam ją miedzianem i mocno przycięłam wiosną. Reszta dzielnie się trzyma. Spróbuję potraktować ją roztworem mleka i drożdży podanym przez Muszelkę, mam nadzieję, ze pomoże.
Buziaki dla maleństwa. Czas "bojkotu" popołudniowych drzemek zupełnie rozbijał mi plan dnia
Na razie nic innego nie stosowałam profilaktycznie, liczyłam na ten miedzian. Teraz sie zastanawiam by falconem podlać teraz kilkakrotnie (wieczorem oczywiscie, jak nie ma pszczół), no i wiosną następną poleciec po krzaczkach przyciętych.
Busz jest taki że masakra już. W niektóre miejsca za nic już nie wejdę, a to dopiero początek sezonu. Niektóre róze mus przesadzić (tylko gdzie???), bo już się znalazły w takim cieniu że nie będą ładnie kwitły
Co do tej jaskrawej szałwii - chyba jest to odmiana Deep Blue, kupowana w dalekim 2014 roku, więc mogę coś mylić.