Wiem że powinnam, ale musiałabym spędzić na tej czynności chyba kilka dni. Nie mam siły na taką żmudną robotę Oprysk powinien też unieszkodliwić grzyba
Mirka, opryski powinny zatrzymać grzyba na buksach. Toszka i Mazan polecają te preparaty ;RIDOMIL, ROVRAL, MILDEX. Pryskać co 7-10 dni naprzemiennie.
Już po pierwszym oprysku jednym z tych preparatów zauważyłam że grzyb się zatrzymał.
Też tak jak ty nie obrywam wszystkich porażonych liści ( nie jestem kopciuszkiem ) ,tylko mocno bukszpan poczochram i to co się obsypie to staram się wygarnąć z pod bukszpana. Na wiosnę obetnę to co brzydkie i poczekam aż bukszpan się zregeneruje.Chwilowo po cięciu będzie niezbyt urodziwy , ale odrośnie na 100 % .
Pytałaś o dezynfekcje nożyc, pewnie się dezynfekuje. Niestety nigdy tego nie robiłam.
Ewa, yolka,to rozplenica Moudry, kupowałam dwie i jedna jest taka ciemna a druga ma i jaśniejsze listki i szczotki bardziej brązowe.
Zatem widać że nie mam sklepu który nie ma pomyłek, a kupowałam w Albamar, tam też kupowałam dwie hortki Magical Moonlight i okazało się że są dwie różne.
Też uważam że nie jestem kopciuszkiem Ewa już mi Mazan odpisał w wątku o chorobach buksów, wiem już co mam robić, teraz jeszcze przed zimą. Ja pryskałam topsinem i też wydaje mi się że grzyb się zatrzymał, ale chcę jeszcze tak na wszelki wypadek czymś potraktować przed zimą. Będę pryskać roztworem jodyny.
Ja odkurzaczem do popiołu z kominka wyciągałam suche listki jak było jeszcze słońce i sucho, te co widać na krzewie siedzą mocno i nie dały się wciągnąć do odkurzacza. Jednak to nieciekawa robota, zajmuj mi kilka godzin. Niestety to trzeba robić.
Nożyce dezynfekuję po każdej kulce denaturatem, tylko czy samo przetarcie coś daje ?, myślę że powinno się moczyć w nim np godzinę? Ale wtedy cięcie moich kulek trwałoby chyba kilka dni
Wyczytałam też, że lepiej przeprowadzać cięcie jak gałązki są już trochę zdrewniałe, wtedy nie są takie wrażliwe na grzyba.
No i pogoda ważna, czyli pochmurno, sucho i raczej chłodno, bo słońce i upały są niewskazane, a ja na pewno cięłam moje w słoneczny upalny dzień