Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Wszystkiego po trochu

Wszystkiego po trochu

m_gocha 21:44, 07 lis 2018


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
Ciekawa jestem co z papużką?
Macham Mirka
____________________
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą ;)
Kasya 21:51, 07 lis 2018


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 43971
Tez jestem ciekawa czy udało sie złapać
Nie ma szans na dłuższa metę
Ale kolorki piekne
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
mirkaka 08:21, 08 lis 2018


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10212
Odpowiem grupowo,
papużka nie żyje Po dwóch dniach jej pobytu u nas nie pojawiła się na irdze. Poszłam pospacerować po ogrodzie i znalazłam ją leżącą martwą w pobliżu drewutni.
Nie miała żadnych uszkodzeń więc nie podejrzewam że kot czy kuna ją zadusiły. Nie wiem jaka była przyczyna zgonu, było nam bardzo przykro, mój eM już nazywał ją Klusią
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
mirkaka 08:52, 08 lis 2018


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10212
adkawi napisał(a)
Witaj Mirko czy mogłabyś mi polecić powojnika w kolorze niebieskim w nasłonecznione wietrzne miejsce.Mam plan na wiosnę żeby posadzić razem z różami przy tarasie.


Nie jestem znawcą powojników, mogę tylko z własnego doświadczenia coś poradzić.
Nie wiem z jakimi różami chcesz go posadzić, w sensie czy to duże pnące lub krzaczaste róże czy mniejsze?

Powiem tak, powojniki wielkokwiatowe późnokwitnące i z grupy Viticella są zdrowsze, łatwe do pielęgnacji ale są spore, więc delikatne róże mogą zagłuszać. U mnie jasno błękitny jest Błękitny Anioł, pozostałe które mam z tej grupy nie są czysto niebieskie, każdy ma trochę fioletu, mniej lub więcej.

Dla mnie lepszym sąsiedztwem dla róż są powojniki wielkokwiatowe wcześniekwitnące, są delikatniejsze, nie rosną tak intensywnie a kwiaty mają duże. Tylko one są wrażliwe na uwiąd, i mimo starań mogą chorować.
Ja mam przy tarasie w sąsiedztwie róż trzy powojniki, dwa zbliżone do niebieskiego ale jednak to kolory fioletu:
-to Gen Sikorski- wielkokwiatowy wcześniekwitnący- po kwitnieniu przycinasz go i zakwitnie drugi raz. U mnie jest zdrowy i jestem z niego b zadowolona
-Hise- prawie ciemno niebieski- wielkokwiatowy późnokwitnący- mimo tego nie rośnie silnie, jest delikatny, może ma słabiej zaprawiony dół?

Jest jeszcze trzeci z tych wcześniekwitnących, rośnie od strony zachodniej, przy murze, słońce ma od 13 tej, ten ma kwiaty podwójne, śliczne niebieskie z odcieniem delikatnym fioletu, ale muszę go pilnować bo już raz złapał uwiąd.

Te które tu opisałam u mnie są odporne na zimne wiatry, dobrze zimują.Mam jednego który przemarza co roku po zimie ale zawsze też odbija i kwitnie, to fioletowy
The President.

Nie wiem czy coś pomogłam, pytaj dalej jakby co

____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
mirkaka 08:58, 08 lis 2018


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10212
Anabuko- Aniu, Agnieszko, Adrianno, Gosiu, Kasiu, buźka dla was i jesień w moim ogrodzie
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
Annak 09:38, 08 lis 2018


Dołączył: 17 sie 2017
Posty: 967
mirkaka napisał(a)


Nie jestem znawcą powojników, mogę tylko z własnego doświadczenia coś poradzić.
Nie wiem z jakimi różami chcesz go posadzić, w sensie czy to duże pnące lub krzaczaste róże czy mniejsze?

Powiem tak, powojniki wielkokwiatowe późnokwitnące i z grupy Viticella są zdrowsze, łatwe do pielęgnacji ale są spore, więc delikatne róże mogą zagłuszać. U mnie jasno błękitny jest Błękitny Anioł, pozostałe które mam z tej grupy nie są czysto niebieskie, każdy ma trochę fioletu, mniej lub więcej.

Dla mnie lepszym sąsiedztwem dla róż są powojniki wielkokwiatowe wcześniekwitnące, są delikatniejsze, nie rosną tak intensywnie a kwiaty mają duże. Tylko one są wrażliwe na uwiąd, i mimo starań mogą chorować.
Ja mam przy tarasie w sąsiedztwie róż trzy powojniki, dwa zbliżone do niebieskiego ale jednak to kolory fioletu:
-to Gen Sikorski- wielkokwiatowy wcześniekwitnący- po kwitnieniu przycinasz go i zakwitnie drugi raz. U mnie jest zdrowy i jestem z niego b zadowolona
-Hise- prawie ciemno niebieski- wielkokwiatowy późnokwitnący- mimo tego nie rośnie silnie, jest delikatny, może ma słabiej zaprawiony dół?

Jest jeszcze trzeci z tych wcześniekwitnących, rośnie od strony zachodniej, przy murze, słońce ma od 13 tej, ten ma kwiaty podwójne, śliczne niebieskie z odcieniem delikatnym fioletu, ale muszę go pilnować bo już raz złapał uwiąd.

Te które tu opisałam u mnie są odporne na zimne wiatry, dobrze zimują.Mam jednego który przemarza co roku po zimie ale zawsze też odbija i kwitnie, to fioletowy
The President.

Nie wiem czy coś pomogłam, pytaj dalej jakby co



Dla mnie bardzo przydatna informacja, bo mam podobne plany powojnikowe. Zatem pytanie o profilaktykę, co trzeba robić (jakieś opryski, kiedy?), żeby nie załapał uwiądu, a jak już złapie to co czynić? Mi właśnie te niebiesko-fioletowe będą pasowały
____________________
Ania Mała działka_wielkie nadzieje
mirkaka 12:13, 08 lis 2018


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10212
Annak napisał(a)


Dla mnie bardzo przydatna informacja, bo mam podobne plany powojnikowe. Zatem pytanie o profilaktykę, co trzeba robić (jakieś opryski, kiedy?), żeby nie załapał uwiądu, a jak już złapie to co czynić? Mi właśnie te niebiesko-fioletowe będą pasowały


Podlewam wczesną wiosną preparatami przeciwgrzybiczymi albo :
10 ząbków czosnku
8 tabl nadmanganianu potasu
8l wody
Czosnek zgnieść, wrzucić do wody plus nadmanganian i zostawić na 2-3 godz. Potem podlać co najmniej pół wiadra na jedną roślinę. Po kilku dniach powtórzyć. Ja powtarzam jeszcze ze dwa razy jak sobie przypomnę, tak na wszelki wypadek
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
adkawi 17:06, 08 lis 2018


Dołączył: 13 wrz 2015
Posty: 524
Mirko tam gdzie maja byc powojniki rosną róże graham thomas ,abraham derby, i eden rose, chce powojniki dać miedzy nimi zeby dały taki kolorystyczny akcent.Bo te roze maja takie raczej mdłe kolory,ale je lubię.Oczywiście ze bardzo mi pomogłaś. Dziękuję Ci,sprawdzone odmiany są zawsze pewniejsze.
____________________
Adrianna
Annak 17:43, 08 lis 2018


Dołączył: 17 sie 2017
Posty: 967
mirkaka napisał(a)


Podlewam wczesną wiosną preparatami przeciwgrzybiczymi albo :
10 ząbków czosnku
8 tabl nadmanganianu potasu
8l wody
Czosnek zgnieść, wrzucić do wody plus nadmanganian i zostawić na 2-3 godz. Potem podlać co najmniej pół wiadra na jedną roślinę. Po kilku dniach powtórzyć. Ja powtarzam jeszcze ze dwa razy jak sobie przypomnę, tak na wszelki wypadek

Dzięki Mireczko, zapisałam, żeby nie szukać, ale dla słabszych jeszcze jedno pytanie, sorry: napisałaś, że tę swoją miksturę robisz w 8 l. wody, a podlewać trzeba pół wiadra pod jedną roślinę. Czy to znaczy, że to rozcieńczasz, czy robisz wielokrotność tego przepisu, w zalezności od liczby powojników do podlania?
____________________
Ania Mała działka_wielkie nadzieje
mirkaka 19:51, 08 lis 2018


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10212
Annak napisał(a)

Dzięki Mireczko, zapisałam, żeby nie szukać, ale dla słabszych jeszcze jedno pytanie, sorry: napisałaś, że tę swoją miksturę robisz w 8 l. wody, a podlewać trzeba pół wiadra pod jedną roślinę. Czy to znaczy, że to rozcieńczasz, czy robisz wielokrotność tego przepisu, w zalezności od liczby powojników do podlania?


wielokrotność, tylko że ja podlewam tylko dwa powojniki, Warszawską Nike i Kiri Te Kanawa. Te u mnie łapią uwiąd. Reszta jest zdrowa.
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies