Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Wszystkiego po trochu

Wszystkiego po trochu

mirkaka 14:40, 15 lis 2025


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 11090
vita napisał(a)


Też mi błądzą po głowie podobne myśli- jak przetrwać do wiosny?
Jak co roku, chociaż z biegiem lat coraz ciężej
Patrząc na Twoje fotki doceniam wartość wypielęgnowanego trawnika, zwłaszcza jesienią. Moja dogadywana firma na położenie rolek trawy, po paru ponagleniach nie odezwała się. Miałam już kosztorys, uzgodniliśmy szczegóły, zależało mi na automatycznym nawadnianiu, przepadło. Może w przyszłym roku?
Zadziwia mnie jak potrafisz identyfikować szkodniki i choroby roślin. Ach to trociniarka, he he Zostały mi jeszcze trzy potężne brzozy w ogrodzie, z czego dwie rosną na zboczu, granicy obniżeń, jak przyjdzie jakaś nawałnica może wyrwać je z korzeniami.





U nas ostatnie dni są w miarę ładne, prawie bez wiatru i słoneczko, i nawet dość ciepło, więc jakoś jest lepiej, coś porobię w ogrodzie, powycinam suchelce, ale najgorsze jak pogoda ponura, taka była wczoraj, no masakra, powtarzam sobie że to tylko 2-3 miesiące, potem dzień dłuższy a i słońca więcej.
Brzozy na skraju skarpy mogą być powodem do zmartwień, są coraz większe, ale jeśli są zdrowe, to może nie trzeba się martwić. Moja brzoza była wielka, miała już zniszczony pień u podstawy, próchniał, mogłam go ręką wyjmować. Bardzo się bałam że większa wichura spowoduje powalenie tego drzewa, teraz odczułam ulgę
O trociniarce pewnie nigdy bym nie myślała, gdybym nie znalazła jej gąsienicy wielkiej i grubej jak palec. Szukałam w googlach, aż znalazłam co to
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
Joku 17:49, 15 lis 2025


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 13540
Chyba przez zmiany klimatyczne i łagodniejsze zimy pojawia się coraz więcej szkodników nieznanych dotychczas. Ostatnio widziałam w Sopocie szpaler tujowy w połowie ogołocony zupełnie z zielonych gałązek. A przecież dotychczas brzozy, żywotniki uchodziły za gatunki mało podatne na choroby, szkodniki.
Tak sobie myślę ze gdyby jakiś szkodnik wybrał sobie moje szmaragdy byłoby to jakieś rozwiązanie . Tylko co ja bym posadziła w prześwity po nich?
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies