Twój ogród jest dla mnie ciągłą inspiracją. Niezmiennie coś ciekawego u Ciebie znajduję - miałam zamówione azalie, ale jeszcze się skusiłam na Cannon's Double i Christopher Wren. Kusisz, oj kusisz tymi cudami
to powojnik guernsey cream, wcześnie zakwita, lubi cień, i dość szybko przekwita, ale swoje 5 min ma przepiękne
Cannon's Double rośnie dość silnie, jest moją największą azalią, kwiaty ma przepiękne, na słońcu czasami się przypala bo kwitnie jako jedna z ostatnich i już są czasami upały, może lepiej byłoby jej w świetlistym cieniu lub półcieniu.
Christopher Wren jest najwcześniejszą z moich azalii wielkokwiatowych, pachnie
Mirkeczko powiedz mi jak tniesz swoje powojniki (te kwitnące latem)? Tak po prostu ciachasz wszystkie pędy? czy przeglądasz pędy i zostawiasz tylko te grubsze a resztę wycinasz?
Gdzieś czytałam, że dobrze jest kilka silniejszych pędów położyć poziomo na ziemi, że to stymuluje wypuszczanie mocnych nowych pędów
W ostatnią sobotę zaczęłam ciąć powojniki - przyznam, że nie lubię tego. Przy rozplątywaniu niestety niektóre pędy się łamią. Do tego jak widzę już grube pąki o żal mi ciąć Przycięłam trzy - być może zupełnie niepotrzebnie tracąc czas na rozplątywanie pędów, przeglądaniu każdego uważnie. Ucięłam zostawiając około 0,5 metrowe grubsze pędy
Co o tym myślisz?
Są wielkokwiatowe wcześniekwitnące, późnokwitnące i z grupy viticella. O które pytasz?
Te pierwsze tnie się w zależności od ich wieku. Młode tniesz silnie i nisko, starsze już tylko delikatnie, na 1,5 m. Ja większość z tej grupy przycięłam jak leci na 1-1,5 m. Kiedyś bawiłam się tak jak Ty, rozplątywałam, usuwałam suche listki. Teraz zrobiłam to jednym cięciem
Te drugie i trzecie tnie się nisko 20-40 cm nad ziemią. Zawsze, nie ma znaczenia ich wiek. Te lubię najbardziej bo są łatwe w pielęgnacji i silnie i obficie kwitną.
Niestety też mnie serce boli jak muszę ciąć takie wielkie nabrzmiał pąki u tych drugich. Cóż ,jak bym wzięła się za to wcześniej to by nie było żal bo pąków by jeszcze nie było.
U tych pierwszych jak są piękne grube pędy z pąkami to je zostaw, one przecież kwitną na zeszłorocznych pędach, mnie jednak nie chciało się tak bawić i cięłam równo
Nie, mam różne ale ponieważ rosną dopiero dwa lata to mogę je jeszcze ciąć dosyć nisko i nie myśleć który jest który
W przyszłym roku będzie już inaczej
Cebulice piękne na starcie...ach te rh i azalie...mój ogród nie dla nich
W pierwszych krokach ogrodowych nasadzeń właśnie postawiłam na nie
i straciłam nie tylko rh, ale też sporo wydanej kasy, żaden się nie utrzymał,
tylko azalie mam gdzie nie gdzie