Świetny pomysł z tym ukorzenianiem hortek ze świeżych przyrostów. Muszę to wypróbować, tylko może nie z hoertnsją, a jakimś innym krzaczkiem.

W tamtym roku ukorzeniałem patyki w ziemi ogrodowej. W tym roku zrobiłem mały eksperyment. W jednej podłużnej doniczce jest moja ziemia z ogródka (sam piach) a w drugiej ziemia ogrodowa. Te w piachu szybciej wypuszczają pąki i się ukorzeniają. Więc może nie chuchajcie na te patyki tylko traktujcie je z góry. Może krzaczki będą małe przez pierwsze lata ale strasznie cieszy taka sadzonka wykonana samodzielnie z patyka

U mnie też w piachu najlepiej się udają

W Piachu mają łatwiej wypuszczanie korzeni, nie muszą się namęczyć i te korzonki w poszukiwaniu skałdników pokarmowych mocne budują. Taka sadzonka jak wysadzisz w grunt świetnie rosnąć powinna bo ma korzonki, że hej
U mnie samosiewy najlepsze w piachu i na trocinówkach

No takie są zasady ukorzeniania, że miesza się piach i np torf, roślina łatwiej się ukorzenia w ubogiej mieszance.

Dzisiaj u mnie w nocy było -1, hortensje ogrodowe mają już spore rozwinięte pąki, nie wiem czy nie wymarzły kwiaty, ech... los ogrodnika

Mirko, czy masz różanecznika Kazimierza Odnowiciela? Bardzo mi się podoba.

Chyba nam się zimni ogrodnicy przesunęli o miesiąc...ja też drżę o magnolie i piwonie drzewiaste. Co zrobić, los ogrodnika nie jest łatwy

Próbowałam kiedyś z ukorzenianiem Mega Perl, puściły, ale po roku nie było po nich śladu...Ty masz dobrą rękę do hodowli takich maluszków!

mirkaka napisał(a)

Bardzo lubię te najzwyklejsze prymulki. Roślinki nie do zdarcia.

Edytowałam nie tę fotkę. Ale wrzośce też cieszą oko.