Witaj Mireczko
pięknie opowiadasz o swoim ogrodzie, ciekawych rzeczy sie dowiedziałam. Oglądając Twoje piękne zdjęcia nie opuszcza mnie poczucie ciągłego odkrywania, że te same rośliny zupełnie inaczej się prezentują w różnych przestrzeniach. Nasze spacery po ogrodach nie mają końca..
pozdrawiam

Magda, ja zaczęłam obrywać dopiero dwa lata temu, wolę tak, wiem przynajmniej że nie zimują żadne choroby grzybowe. Zresztą czy teraz czy wiosną i tak z liśćmi trzeba zrobić porządek, a wiosną są tak suche że się kruszą i zawsze coś spadnie na ziemię, a wraz z nimi zarodniki grzybów. No ja mam taki sposób, ale wątpię że wiele osób tak robi

I dalsza perspektywa




No i moja koteczka obżerająca trawkę rozplenicę wpasowała się kolorystycznie do jesieni

Takich ogródów jak Twój aż grzech nie odwiedzać Zawsze jak mam czas zagladam choć z braku czasu mało piszę Jesień zachwyca swoimi barwami
Pozdrawiam

ja chyba tez tak zrobie ,dzieki!

Piękne kolory. U mnie brzozy też w tym roku wyjątkowo piękne. Pozdrówka.

Co ja tu fajnego przeczytalam, zeby liscie obrywac, ale rzeczywiscie to chyba dobry pomysl... Przeciez i tak obleca Jutro sie za to wezme, ale tylko tam, gdzie dojde bez wiekszych obrazen