Napisałam posta i mi go zjadło... hmmm..
to jeszcze raz
Dziękuję za miłe słowa. W tym roku już nie ma tylu zmian bo robota idzie wolniej, ale za to ciągle do przodu i to się liczy
W niedzielę byłyśmy z mamą w szkółce i kupiłyśmy ładną trzmielinę dla niej. Zobaczcie, jaki ma prosty pieniek. Fajna, nie?
Kupiłyśmy też kosodrzewinkę do japońskiego i w sumie to mi brakuje już tylko żwiru, żeby ten fragment skończyć, bo dziś mają przyjść zamówione miskanty. Musimy szybko wybrać jakiś żwir i skończyć to, bo karłowe rh, które tam będą zaczynają już kwitnąć
Od siebie wykopałam 3 carexy. Evergoldy na jasnym żwirze to pomyłka - były prawie niewidoczne a do tego zasłaniały je żurawki black taffeta, które były już trzy razy wyższe od nich

Podzieliłam je na 12 sadzonek i obsadziłam nimi bukszpanową kulę mamy

Modlę się teraz, żeby się przyjęły
Na koniec tulipany naszej cioci, wszyscy mają tulipany to nie będę gorsza