I w nowym cyklu "róża na dziś" - niezmordowanie kwitnąca Bailando. Trochę śmieci, ale wszystko jej wybaczę.

aga_podlasie napisał(a)

Jednak się okazuje, że pomylona werbena patagońska nadal grasuje wśród nasion. Teraz nie jestem w stanie zidentyfikować z jakiej to było firmy, bo nasiona miałam z dwóch. Z niesławnej firmy L. i innej.

o masz Ci los!!!! Tą dobra też masz czy wszystkie takie?

u mnei jest ta właściwa, z firmy L. ale nie wysiałam calego opakowania i tak sie zastanawiam, czy mozliwe jest zeby w srodku były wymieszane nasiona
tak czy siak zbiore chyba nasion na wszelki wypadek

Mam obie, prawdziwą i podróbkę, rosną obok siebie, dopiero wczoraj zobaczyłam, że jedna jest jakaś "inna". Na szczęście większość jest taka, jaka być powinna

cuda ta róża bailando, a i nazwa wpadająca w ucho

Tylko kolor taki raczej trudny, ale nie narzekam, absolutnie

aga_podlasie napisał(a)

Tylko kolor taki raczej trudny, ale nie narzekam, absolutnie

dla mnie nie jest trudny

Aga, sadzonki od Ciebie się przyjęły, dzięki. Już wypuściły nowe listki.

Cieszę się. To łatwa roślinka, mam tylko nadzieję, że nie będziesz mnie przeklinać za rok, dwa, jak będziesz pod nią miała srylion siewek Ale wystarczy ścinać kwiatostany zanim nasiona zaczną się rozsiewać.

Mam łąkę za płotem więc nieustannie coś mi wyrasta nadprogramowo, przyzwyczaiłam się
Czy regularna dostawa wody z nieba nie robi u Ciebie szkód w roślinach? U nas mączniak rozpanoszył się na dobre. Graby wyglądają słabo, martwię się o żywopłot tujowy gdzie udało mi się wiosną powstrzymać jakąś grzybowa chorobę oby nie wróciła, no i bukszpany też podatne na grzybowe...

U mnie mączniak na surfinii i spustoszenie w bukszpanach. Listki brązowieją i się sypią w kulkach kupionych w B. Już nawet kupiłam Topsin, ale co z tego, jak nie ma kiedy użyć, codziennie pada.
I szczerze mówiąc, są miejsca w ogrodzie, gdzie już dawno nie wchodziłam. Najpierw stała tam woda, teraz odstraszają mnie komary i boję się co tam mogę zobaczyć...