kasja83 napisał(a)

Córa pięknie tworzy wszyscy czekamy na taką wiosnę

Kasiula, na wiosne czekamy, czekamy a tu sobie śnieg sypie i z nami sobie na luzaku czeka...ubaw po pachy...wredny no...

Dziecko mi płacze, że wysłali Marzannę na Biegun Północny i chyba po drodze wysiadła....

Wiosna dotarła na Pojezierze Wałeckie. Hurtowo wyłażą krokusy na hurra wszystkie.

Rozpoczęłam wiosenne porządki. Najpierw przed domem. Bratki upchnięte do doniczek. Brak kompozycji. W tym roku niebiesko i biało-niebieskie. Może coś jeszcze nabędę. To dosadzę.

Drapałam trawnikowy skrawek. Podsiałam ciut. Tulipany się zwiastują.

Ale to boskie ciepło...wszyscy sąsiedzi na około ożyli ogrodowo.

Mój Atropurpureum Witold.... w połowie suchy

Pozdrawiamy z pojezierza

Uwielbiam je.

piekna kepka
ale fajnie, ze wreszcie wiosna

Pięknie macie nad jeziorkiem Fajnie Was zobaczyć
A Witold bardzo kiepsko wyglada. Czytałaś już na wątku o chorobach?

Ewuniu, klon wygląda bardzo źle. Mazan nie wróży żadnej przyszłości. Nie wiem, naiwna część mnie myśli, że może podmarzł mocno...a ta bardziej realistyczna, że to jednak fytoftoroza. ehhh.

Na pociechę kupiłam sobie pierwiosnek do donicy i sasankę...zdjęcia nie zrobiłam sasance... zakręcona chodzę.





Przekwitają, będę tęsknić ...

Jakie krokusy sliczne...
Tez jestem zakrecona, zwlaszcza w pracy

Witolda bardzo szkoda, zycie. Natura jest malo sentymentalna
Moze posadz w jego miejsce jakiegos jarzabka?