Jakie krokusy sliczne...
Tez jestem zakrecona, zwlaszcza w pracy

Witolda bardzo szkoda, zycie. Natura jest malo sentymentalna
Moze posadz w jego miejsce jakiegos jarzabka?

Eh...przyroda.

Kurczę, spróbuję powalczyć o niego.

Jarząb...hmm

Myślałam o wiśni umbracullifera, jest też taki dąb kuliście rosnący green dwarf...

Ale ja chcę mojego klona ....czuję się jak rozhisteryzowane dziecko

Eh...przyroda.

Kurczę, spróbuję powalczyć o niego.

Jarząb...hmm

Myślałam o wiśni umbracullifera, jest też taki dąb kuliście rosnący green dwarf...

Ale ja chcę mojego klona ....czuję się jak rozhisteryzowane dziecko

Poczuj to, że mój klon spisany na straty-który miesiąc po zakupie (maj 2017) zaczął zrzucać wszystkie liście,bo grzyb go trawił-żyje w połowie!Jestem w szoku.

Mixtoorka

Śpieszę pocieszyć.
Fytoftoroza nie atakuje całego systemu korzeniowego. Robi to fragmentami, co widać na części nadziemnej. Chora strona rośliny wskazuje stronę zainfekowaną, a nawet znanych jest wiele przypadków wyzdrowienia roślin dzięki specyficznej budowie. Rośliny rozpierzchło naczyniowe mogą się obronić tylko dlatego, że naczynia są od siebie oddalone i grzybnia nie przerasta. To jest powodem że starsze drzewa wytrzymują atak choroby i może wystąpić samowyzdrowienie.

Trochę namotałem, ale - mam nadzieję - można zrozumieć.


Pozdrawiam

Wiosna nareszcie i u Ciebie
Karolka bardzo szkoda mi Twojego klona ;(. Ja jednak bym go nie spisywała na straty. Może jeszcze odbije. Nie wykopuj go - daj mu szansę.

Moje klony wypuszczają

Karolka,

kurcze no, ciężko jest czytać ... i wielka szkoda klona ale póki ma zawiązki i pączki listków to trzeba dać mu szansę - suche gałązki obciąć ale błagam sterylnymi nożycami tę czynność wykonaj proszę!
Trzymam kciuki za Witolda
... i pomyśleć że na jesień do swojej skromnej kolekcji dokupiłem kolejne dwa okazy przepięknych klonów palmowych - teraz mam ich 41 szt.


pozdrawiam
Jan